Adrian Miedziński wchodzi do gry

Adrian Miedziński został zakontraktowany przez ROW Rybnik. Wychowanek Apatora Toruń wystąpi w charakterze gościa w najwyższej klasie rozgrywkowej.

"Miedziak" poprzedni sezon spędził w PGE Ekstralidze, będąc zawodnikiem Włókniarza Częstochowa. Po sezonie Adrian Miedziński wrócił do macierzystego klubu z Torunia. Gdy nadarzyła się okazja, wprowadzono zapis w regulaminie i status gościa, postanowił skorzystać.

- Pierwsza liga rusza dopiero za miesiąc, ekstraliga szybciej więc mam możliwość szybszego przetarcia się z czołówką zawodników. Przy tym całym nieszczęściu, które nas spotkało w tym roku, jedyny plus jest taki, że można pojechać jako gość więc z tego skorzystałem - tłumaczy za pośrednictwem klubowej strony internetowej ROW Rybnik Adrian Miedziński.

Przy tym całym nieszczęściu, jedyny plus jest taki, że można pojechać jako gość więc z tego skorzystałem - tłumaczy Adrian Miedziński (fot. ROW Rybnik/Arkadiusz Siwek)

Torunianinem interesowały się również inne kluby. Miał wstępną propozycję współpracy z Częstochowy i Wrocławia. Wybrał Rybnik, chociaż dawno nie ścigał się na rybnickim torze. Ale dobrze wspomina stadion przy ul. Gliwickiej.

Nazwiska nie jeżdżą

- Kilka lat tu już nie jeździłem - przyznaje "Miedziak" - W 2003 roku zrobiłem tutaj wicemistrza Polski juniorów, przy bardzo dobrej obsadzie, gdzie nie byłem nawet brany pod uwagę do grona faworytów. Wspomnienia mam na pewno miłe, bo zawsze dobrze mi się tutaj jeździło.

Nowy zawodnik "Rekinów" musi powalczyć o skład, jeśli zamierza startować w elicie. Rywalizacja pomiędzy zawodnikami na treningu powinna podnieść ich sportowy poziom.

- Ja na pewno nie będę nic nikomu udowadniać. Czasu zbyt dużo nie ma, ale postaram się dojść jak najszybciej ze wszystkim do ładu i pomóc rybnickiej drużynie. To pomoże także mi w jak najlepszym przygotowaniu się do startów potem w Toruniu - tłumaczy zawodnik.

O szansach ROW w ekstralidze się nie wypowiada. Sezon będzie trudny.

- Nazwiska nie jeżdżą, trzeba się skupić na rywalizacji, wiadomo ten sezon będzie ciężki i trudny dla każdego - uważa nowy zawodnik zielono-czarnych.

W niedzielę ROW Rybnik podejmie u siebie Falubaz Zieloną Górę.