Andrzej Huszcza o powrocie Patryka Dudka do Falubazu

Rozmowa z Andrzejem Huszczą, legendą Falubazu Zielona Góra i polskiego żużla

Panie Andrzeju, co z tym Falubazem?

Będzie dobrze. Spadł z ekstraligi, ale powinien wrócić. Wierzę, że to się stanie już w następnym roku.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda)

Co nie zagrało w tym roku w Falubazie?

To jest sport. Potrzeba głębszej analizy. Najprościej powiedzieć: zabrakło punktów. Jedno zwycięstwo więcej i nie byłoby kłopotu. Wyszło jak wyszło, nie ma co rozpamiętywać, tylko zakasać rękawy i do przodu, jedziemy z koksem.

Znamy skład drużyny - bez Patryka Dudka. Zielonogórzanie poradzą sobie?

Wiedziałem, że Patryk zmieni klub. Wcale mu się nie dziwię, spodziewałem się, bo przecież starty w Grand Prix musi na co dzień podpierać rywalizacją z najlepszymi zawodnikami na świecie. Tych ma tylko w ekstralidze, nikomu nie umniejszając spośród zawodników, startujących na zapleczu ekstraligi.

Patryk Dudek wróci do Falubazu?

Tak, pewnie, gdzie będzie miał lepiej? (śmiech) Ja nie wiem, czy za rok, czy za dwa, czy później. Dużo musi się wydarzyć, chociażby Falubaz musi wrócić do elity.

Falubaz ma szanse, ale gwarancji nie ma...

Zgadza się. W sporcie nie ma gwarancji. Ale skład mamy ciekawy, powinno być dobrze.

Finał 2022 z Abramczyk Polonią Bydgoszcz?

Niech będzie (śmiech). Tak całkiem serio, Polonia i Falubaz na papierze wyglądają najlepiej. Oba kluby są zasłużone, chcą awansować, więc niech walczą. Dzięki temu, zapowiada się ciekawy sezon.

PS W grudniu na naszym kanale Magazyn Żużel na YouTube o sytuacji i kondycji Falubazu Zielona Góra porozmawiamy między innymi z byłym prezesem klubu Robertem Dowhanem