Zamknij

Artiom Łaguta w drodze po dwa złota

12:22, 14.09.2021 Aktualizacja: 23:34, 18.10.2021
Skomentuj

Artiom Łaguta miał wspaniały weekend. W sobotę w duńskim Vojens wygrał zawody Speedway Grand Prix i zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, natomiast następnego dnia pierwszy raz w karierze awansował do finału PGE Ekstraligi. Betard Sparta Wrocław W półfinale play off odprawiła z kwitkiem obrońcę mistrzowskiego tytułu Fogo Unie Leszno. Wynik dwumeczu - 96:84

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że awansowaliśmy do wielkiego finału. Każdy wie, że pogoda sprawiła i nie było równania toru, który z czasem robił się coraz bardziej dziurawy. Ja po prostu swój piętnasty bieg oddałem juniorowi, żeby on pojechał, bo to on potrzebuje więcej jazdy. Pierwszy raz w swoim życiu jestem w finale PGE Ekstraligi. Nigdy jeszcze nie jechałem o złoty medal. Skupiamy się na finale, musimy na wyjeździe odjechać bardzo dobre zawody i wywalczyć wszystko, żeby zdobyć ten złoty medal. Od wczoraj dostaję pytania o Grand Prix. Nie wiem co mówić. Nigdy wcześniej nie byłem liderem Grand Prix. Jest ciężko i będzie bardzo ciężko. Wiem, że trzeci jest Emil Sajfutdinow i posiada 37 punktów mniej, czyli sporo traci do dwóch czołowych pozycji. Ale każdy musi być czujny do końca. Bartek (Zmarzlik - dop. red.) na pewno jest bardzo mocny i każdy wie, jak on jeździe. Postaram się wszystko zrobić dla swojej drużyny, rodziny i osób, które są przy mnie, aby ten medal był jak najlepszy - deklaruje Artiom Łaguta.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) -Nigdy wcześniej nie byłem liderem Grand Prix - mówi Artiom Łaguta, który ma duże szanse zostać mistrzem świata

Rosjanin ma szansę w tym roku zdobyć dwa tytuły mistrzowskie - w SGP i w lidze. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że jego zespół w finale PGE Ekstraligi zmierzy się z Motorem Lublin, którego barw broni jego brat - Grigorij Łaguta.

- Nieraz ścigaliśmy się ze sobą, ale nigdy jeszcze w finale PGE Ekstraligi. To jest super sprawa - dla mnie i dla Griszy - zapewnia Artiom Łaguta.

O ile Artiom przygotowuje się do finału DMP na pełnych obrotach, to jego starszy brat Grigorij przechodzi szybką rehabilitację i walczy z czasem, by być gotowy na finałowy dwumecz. Grisza Łaguta w półfinale play off zaliczył groźny wypadek. Zawodnik trafił do szpitala, nosi gorset ortopedyczny i szczerze wierzy, że dostąpi zaszczytu i wystartuje w finale ligi: Betard Sparta Wrocław - Motor Lublin.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%