Bartosz Zmarzlik w finale indywidualnych mistrzostw Polski w Lesznie wygrał wszystkie wyścigi i bezpośrednio awansował do finałowego biegu. Zmarzlik wydawał się być murowanym faworytem do zwycięstwa. Tymczasem, przegrał finał z Januszem Kołodziejem.
- W finale miałem dobry start, wejście w pierwszy łuk też, nie popełniłem błędów, musiałem zostać przy kredzie - twierdzi Bartosz Zmarzlik. - Janusz jednak świetnie rozpędził się po zewnętrznej części toru i wygrał. Gratulacje dla niego. Jestem zadowolony, bo srebrnego medalu mistrzostw Polski nie wygrywa się codziennie. Wygrałem rundę zasadniczą i dotarłem do finału. Dwa dni wcześniej zwyciężyłem w międzynarodowych mistrzostwach ekstraligi, teraz mam srebrny medal, nie jest źle. A dopóki będę jeździł, to będę dawał z siebie wszystko, może kiedyś uda mi się wygrać.
W Zmarzlika wierzy Zbigniew Boniek. Gdy do sieci trafiła wypowiedź Jana Krzystyniaka: "Zmarzlik może nigdy nie zostać mistrzem Polski", prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej bronił żużlowca i napisał na Twitterze: "spokojnie będzie mistrzem i to kilka razy"
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz