Leszczyńskie Byki definitywnie rezygnują z planowanego zgrupowania na południu Hiszpanii, które od kilku lat stanowiło stały punkt przygotowań do sezonu. Drużyna trenera Piotra Barona rozpocznie treningi na motocrossie u siebie.
- Nie jedziemy do Hiszpanii, będziemy trenować u siebie. W następnym tygodniu zorganizujemy krótkie zgrupowanie. Oby dopisała pogoda, na razie jest okej - mówi Piotr Baron.
Unia Leszno nie jedzie do Hiszpanii, zespół będzie trenował u siebie (fot. Magazyn Żużel)
W Lesznie jest już Janusz Kołodziej i jego klubowi koledzy. Trwają ostatnie przygotowania i jeszcze w tym tygodniu - dzisiaj lub jutro - żużlowcy mistrza Polski pojeżdżą na crossie w Wilkowicach. Być może w przyszłym tygodniu - w okolicach czwartku - odbędzie się pierwszy trening na "Smoku". Nawierzchnia toru z każdym dniem wygląda coraz lepiej. Nie ma śladu po zimie. Toromistrz Jan Choroś zwraca uwagę, że decydować będzie pogoda. Deszcz zapowiadany w weekend może lekko pokrzyżować plany i jedynie opóźnić o dzień lub dwa inauguracyjne zajęcia na torze.
W Lesznie odliczają dni do odpalenia żużlowych maszyn. Tymczasem, zawodnicy przez najbliższy tydzień będą łapać formę na crossie. W marcu dołącza do zespołu Jason Doyle i Jaimon Lidsey.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz