Były zawodnik: "Sparta będzie miała ciężko"

- Sparta będzie miała ciężko - uważa Henryk Jasek, były zawodnik i trener wrocławskiej drużyny.

Jasek jest wychowankiem Sparty Wrocław  i przez ponad połowę swojej żużlowej kariery był związany z macierzystym klubem. Jako trener pracował u boku słynnego trenera Ryszarda Nieścieruka, który w latach 90 zdobył ze Spartą trzy tytuły mistrzowskie z rzędu. Jasek później jeszcze wspierał menadżera Piotra Barona, pomagał również w szkoleniu młodzieży. Dzisiaj pan Henryk jest dalej od żużla, ale interesuje się i na bieżąco śledzi wydarzenia.

- Sparta oparła swoją siłę na mocnych liderach. Gdy jeden z nich wypadł ze składu, a drugi prezentuje nierówną formę, zaczęły się kłopoty - zanalizuje Henryk Jasek. - Brak Artioma Łaguty jest bardzo odczuwalny. Do tego, Tai ma lub miał, bo ostatnio pojechał lepiej, słabszą formę, a może kłopoty z motocyklem, to od razu ma duży wpływ na wyniki zespołu.

Betard Sparta w pięciu meczach zdobyła cztery punkty. Mało jak na mistrza Polski, który planuje obronę korony. Wyniki to jedno, ale też poziom sportowy pozostawia do życzenia. Mocno odczuwalny jest brak Łaguty. Także kłopot "Tajskiego", o których wspomina Jasek, nie pozostały bez śladu na rezultatach drużyny. O ile Dan Bewley prezentuje formę i skuteczność na miarę oczekiwań, to Gleb Czugunow rok temu był mocniejszym punktem zespołu. Wśród juniorów ratuje sytuację Bartłomiej Kowalski.

Ale to dopiero początek, pięć kolejek spotkań. Do play off awansuje aż sześć zespołów. I w play off czeka nas najważniejsze. Wszystko przed Betard Spartą Wrocław.