Zamknij

Chris Holder w dołku po rozstaniu z Apatorem?

14:51, 07.11.2021
Skomentuj

Nie będzie jeździł w Apatorze, któremu był wierny prawie od początku startów w polskiej lidze. Teraz przyszedł czas na zmiany, chociaż Chris Holder nie pcha się na siłę do innego klubu.

Australijczyk potwierdził, że będzie startował na polskich torach, ale unika rozmowy o szczegółach, czyli o wyborze nowego pracodawcy. Jeden z prezesów, który kontaktował się z Holderem w połowie października, zdradził, że Australijczyk nie podjął z nim rozmów o współpracy w 2022 rok. Żużlowiec podziękował i prosił o telefon w listopadzie.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Czy Chris Holder zdąży znaleźć nowy klub?

- Sprawiał wrażenie, jakby nie znał regulaminu. Przecież 14 listopada zostanie zamknięte okienko transferowe. Więcej nie dzwoniłem - przekazał nam prezes klubu, który nie chciał, by jego nazwisko pojawiło się w kontekście ewentualnych rozmów transferowych z Holderem. Tym bardziej, że ma on już skompletowaną kadrę na nowy sezon - bez Holdera.

Z innego źródła dowiedzieliśmy się, że Holder po zakończeniu współpracy z Apatorem, był rozczarowany i nie podejmował tematu dalszych startów w Polsce. Chciał odpocząć, odciąć się od transferowego zgiełku. Potrzebował czasu - musiał wiele przemyśleć.

Dzisiaj Holder jako zawodnik po kiepskim sezonie nie ma wysokich notowań u prezesów klubów ekstraligi. Głównie dlatego, że jego sportowa forma w ostatnich sezonach, nie daje gwarancji dobrego wyniku. Może więc były mistrz świata powinien przynajmniej na jeden lub dwa sezon zejść piętro niżej - do eWinner 1.ligi - odbudować się sportowo i wrócić do ścigania na wyższym poziomie.

Ale o tym powinien zdecydować sam zawodnik. Zobaczymy, co wybierze?

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%