Jego żużlowe życie dzieli się na dwie części. Przed wypadkiem na angielskim torze, który miał miejsce w 2013 roku, został mistrzem świata. Po koszmarnej kontuzji nigdy nie zbliżył się do tego wyniku.

Chris Holder urodził się 24 września 1987 roku w Sydney. Od samego początku był uznawany w Australii za wielki talent. W 2006 roku sprowadzono go do ligi angielskiej. Młodzieniec przykuł uwagę działaczy Isle of Wight Islanders. Zespół ten występował w Premier League, czyli na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej.

Holder jako debiutant radził sobie bardzo dobrze i już w 2007 roku wylądował w polskiej lidze. Jego talent dostrzegł trener Marek Cieślak, sprowadzając go do Wrocławia. Jak wspominał szkoleniowiec w swojej autobiografii, Australijczyk przyjechał do Wrocławia w tenisówkach i z małym plecakiem. W barwach ówczesnego Atlasu jeździł na klubowym sprzęcie i wychodziło mu to bardzo dobrze.

(fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda) Chris Holder (z prawej) i jego brat Jack

Australijczyk już w trakcie sezonu nie mógł odpędzić się od ofert transferowych. Cieślak był przekonany, że zatrzyma go we Wrocławiu, ale Unibax Toruń zaoferował Chrisowi Holderowi zdecydowanie lepsze warunki współpracy. Australijczyk we Wrocławiu nocował na poddaszu w małym klubowym pomieszczeniu. Wrocławianie nie zapewnili swojemu zawodnikowi noclegu w hotelu.

W międzyczasie Holder wyróżniał się w zawodach indywidualnych. W juniorskim czempionacie swojego kraju zwyciężał aż cztery razy z rzędu (2005-2008). Natomiast w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów dwukrotnie z rzędu zdobywał srebro (2007-2008). W obu przypadkach lepszy był Emil Sajfutdinow. Holder już w 2008 roku zasmakował pierwszego zwycięstwa w Indywidualnych Mistrzostwach Australii, wygrywając wszystkie pięć eliminacji.

Kwestią czasu był awans Chrisa Holdera do cyklu Grand Prix. Nastąpił on 18 września 2009 roku w Coventry. Australijczyk zadebiutował w rywalizacji o mistrzostwo świata 24 kwietnia 2010 roku w Lesznie podczas Grand Prix Europy. Wywalczył wtedy 8 punktów.

Holder w Grand Prix w pierwszych dwóch latach był solidnym zawodnikiem. Dwukrotnie zajął 8. miejsce w klasyfikacji końcowej, wygrywając przy tym dwa pojedyncze turnieje. Eksplozja formy Australijczyka nastąpiła w 2012 roku. Holder stoczył zacięty pojedynek o mistrzostwo świata z Nickim Pedersenem. Wyszedł z niego zwycięsko. Z dorobkiem 160 punktów świętował złoto.

Rok później po niemrawym początku obrońca tytułu rozkręcił się i zaczął marzyć o kolejnym medalu. W lipcu jednak doznał koszmarnej kontuzji po upadku w lidze angielskiej. Holder złamał biodro, kość ramienia oraz śródstopie. Wówczas sezon się dla niego zakończył. Australijczyk przez pewien czas był zmuszony poruszać się za pomocą wózka inwalidzkiego.

Od 2014 roku zawodnik urodzony w Sydney nie jeździł w cyklu Grand Prix już tak przebojowo. Jedynie w 2016 roku dzięki udanej końcówce otarł się o podium końcowej klasyfikacji, zajmując 4. miejsce. Dwa lata później stracił miejsce wśród najlepszych żużlowców na świecie.

W polskiej lidze Chris Holder od 2008 roku reprezentuje Apator Toruń. W 2020 roku jeździł jako "gość" w Sparcie Wrocław. Brat Chrisa, Jack także występuje w Apatorze Toruń.

Chris Holder ma jednego syna, który ma na imię Max. Jego pasją są motocross oraz plaża.