Zamknij

"Czekamy... walczy o życie"

11:13, 28.08.2021
Skomentuj

"Czekamy... walczy o życie... powstrzymajcie się od komentarzy, że nie żyje, bo cierpią na tym nasi najbliżsi..." - pisze na Facebook Mirosław Jabłoński, tata Mateusza, który uległ poważnemu wypadkowi.

15-letni Mateusz Jabłoński miał groźny wypadek w Toruniu. Do kolizji doszło na treningu. Zawodnik Aforti Startu Gniezno trafił do szpitala. Lekarze określają stan zdrowia poszkodowanego jako ciężki.

Jabłoński trenował w Toruniu z grupą innych zawodników. Podczas próbnej jazdy, zawodnik zahaczył o tylne koło motocykla Kapra Łobodzińskiego na drugim wirażu i z duża siłą uderzył w dmuchaną bandę.

- Mateusz zahaczył delikatnie o koło zawodnika jadącego przed nim, wyprostowało mu motocykl i uderzył w bandę. Zahaczył naprawdę delikatnie, bo później jeszcze oglądaliśmy ten upadek z odtworzenia - przekazał Tomasz Bajerski, trener eWinner Apatora Toruń.

Mateusz jest synem żużlowca Mirosława Jabłońskiego. Szczegóły dotyczące stanu zdrowia młodzieżowca Aforti Startu Gniezno nie są jeszcze znane, czekamy na komunikat ze szpitala. Na stadionie zaraz po wypadku pojawiła się policja i prokurator, by sprawdzić i ocenić zabezpieczenie, przegotować dokumentację zdarzenia. Jak poinformował gospodarz obiektu są to rutynowe czynności, gdy dochodzi do wypadku na stadionie.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%