Wanda Kraków i Polonia Piła znalazły się w tarapatach. Oba kluby przeżywają problemy finansowe. O ile Wanda znajduje się mocno pod kreską, to w Pile regulują zobowiązania, ale brakuje gwarancji, czy znajdą się środki na sezon 2020.
Działacze spoglądają w kierunku magistratu, ale władze miasta ,,wzięły na wstrzymanie". Sytuacja może zmieni się po wyborach i Polonia dowie się, co dalej ze współpracą na linii klub - samorząd.
Jeśli do tego dołożymy przecieki z Rawicza, że wcale nie jest pewne, czy Kolejarz zdobędzie środki na działalność i wystartuje, to w szarych barwach rysuje się przyszłość rozgrywek na drugoligowym froncie. Unia chce współpracować z Kolejarzem. Swoje muszą jednak dołożyć również sponsorzy i władze Rawicza. Gdyby przyjąć, że w II lidze zabraknie Krakowa i Piły, to kadłubowe rozgrywki wymuszają na Głównej Komisji Sportu Żużlowego zmianę regulaminu lub inne decyzje.
W żużlowych kuluarach znów wraca temat połączenia I i II ligi lub drugoligowy terminarz w formie czwórmeczów.
Co prawda, pojawiają się zapytania z Niemiec, czy drużyna naszych zachodnich sąsiadów mogłaby zgłosić drużynę do II ligi, ale wciąż brak konkretów.Może coś drgnie w Rzeszowie, gdzie rozpoczęła się odbudowa Stali. W planach jest reaktywacja ligowej drużyny, ale chyba jeszcze w 2020 r.
Im więcej drużyn, tym ciekawiej i atrakcyjniej. Musimy jednak uzbroić się w cierpliwość.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz