Duże kłopoty w 1. lidze

W związku z kiepską pogodą oraz fatalnymi prognozami na weekend odwołano dwa mecze eWinner 1. Ligi. Wśród nich jest spotkanie pomiędzy ROW-em Rybnik i Arged Malesą Ostrów. Ci drudzy dalej muszą czekać na oficjalne rozpoczęcie sezonu.

Przypomnijmy, że w poniedziałek ostrowianie podejmowali na własnym torze Start Gniezno. Po pięciu biegach i stanie 16:14 dla gospodarzy mecz jednak przerwano z powodu trudnych warunków atmosferycznych. Obie drużyny zmierzą się w powtórce spotkania 3 maja.

Ostrovia wciąż czeka na rozpoczęcie sezonu (fot. Magazyn Żużel)

W pierwszej kolejce ostrowianie mieli zmierzyć się w Bydgoszczy z Polonią, ale też się nie udało. Teraz dodatkowo mecz w Rybniku również został przełożony. Nie można więc powiedzieć, że Arged Malesa oficjalnie rozpoczęła sezon.

Podobny przypadek jest w Gnieźnie. Start miał w najbliższy czwartek w zaległym pojedynku podejmować na własnym obiekcie z Orzeł Łódź. Tutaj także na przeszkodzie stanęły warunki atmosferyczne i spotkanie po raz kolejny zostało przełożone. Nowa data to 29 kwietnia.

Tym samym gnieźnianie mają rozpocząć sezon od domowego pojedynku z Wybrzeżem Gdańsk 17 kwietnia. Jeśli jednak pogoda nie ulegnie poprawie, to ten mecz także zostanie przesunięty na nowy termin.

W najgorszym wypadku do ekip z Wielkopolski dołączy Polonia Bydgoszcz. Zespół Lecha Kędziory jeszcze nie zainaugurował sezonu i ma to zrobić 19 kwietnia podczas pojedynku na własnym torze z Unią Tarnów. Najbliższe dni w Bydgoszczy jednak także mają być deszczowe.

Sytuacja jest o tyle trudna, że według prognoz pogody podczas najbliższego weekendu ma padać w większości kraju. Całkiem możliwe, że wszystkie mecze eWinner 1. ligi zostaną przełożone oraz część ze spotkań PGE Ekstraligi.

Jest to bardzo zła informacja, zważywszy na to, że już w tym sezonie kilka pojedynków zostało przełożonych także z powodu zakażeń koronawirusem. Zaraz się okaże, że nie starczy dwóch rąk do policzenia wszystkich przełożonych meczów w tym sezonie, a mamy dopiero połowę kwietnia.