Emil Sajfutdinow w tarapatach. Rosjanie atakują

Emil Sajfutdinow w ostatnich tygodniach nie ma łatwego życia. Najpierw były renegocjacje kontraktu, potem rozstanie z menadżerem Tomaszem Suskiewiczem i dwoma mechanikami. A teraz  jeszcze decyzja rosyjskiej federacji motocyklowej, która może podciąć mu skrzydła.

Okazuje się, że władze rosyjskiego speedwaya zablokowały starty Sajfutdinowa w polskiej lidze. Rosyjski Związek Motocyklowy (MFR) wydał oświadczenie, w którym informuje o szczegółach swojej decyzji. Rosjanie kwestionują zmiany, jakie w ostatnim czasie nastąpiły w regulaminie rozgrywek polskiej ligi. Chodzi głównie o zapis związany z zakazem opuszczania kraju do czasu zakończenia ligowej rywalizacji w 2020 roku.

MFR jasno stawia sprawę i żąda, by pochodzący z Saławatu Emil Sajfutdinow w pierwszej kolejności wypełnił obowiązki rodzimej ligi. Domaga się tego nie tylko federacja, ale również jego rosyjski klub - Turbina Bałakowo.

MFR jasno stawia sprawę i żąda, by Emil Sajfutdinow w pierwszej kolejności wypełnił obowiązki rodzimej ligi (fot. Magazyn Żużel)

Powodem są zmiany w regulaminie PGE Ekstraligi. Zgodnie z nimi przez okres startów w reżimie sanitarnym zawodnikom nie wolno opuszczać granic Polski. MFR powołuje się na przepis o priorytecie rodzimej ligi dla zawodników z rosyjską licencją. I wycofała pozwolenie na start Sajfutdinowa w polskiej lidze. Powodem jest prośba, z którą do związku zwrócił się rosyjski klub zawodnika, Turbina Bałakowo.

Na wniosek Turbiny wypłynął zakaz startów dla Sajfutdinowa, ale niewykluczone, że pojawią się następne ograniczenia związane z występami rosyjskich zawodników nad Wisłą. Ważne umowy z Wostok Władywostok mają m. in. bracia Ariom i Grigorij Łaguta, natomiast Roman Lachbaum związał się z Mega-Łada Togliatti.

W Grudziądzu i Lublinie mogą więc mieć podobny kłopot, który spadł na Leszno. Przypomnijmy, że Grigorij Łaguta w polskiej lidze reprezentuje barwy lubelskiego Motoru, zaś dwaj pozostali - Artiom Łaguta i Lachbaum są zawodnikami MrGarden GKM Grudziądz.