Emil Sajfutdinow zniknął z social mediów. Co oznacza ten gest?

Wykluczenie rosyjskich zawodników z Grand Prix i polskiej ligi oznacza, że nie zobaczymy w tych rozgrywkach m.in. Emila Sajfutdinowa. Jeden z najlepszych żużlowców na świecie zniknął z mediów społecznościowych, a jego zachowanie może dawać sporo do myślenia.

Emil Sajfutdinow usunął swoje konta na Facebooku i na Twitterze i zamknął konto na Instagramie. Jeszcze przed tym, jak tego dokonał, postanowił zamieścić na swoim FB czarne tło. Wielu kibiców pisało pod postem "StaystrongEmil", ale w stronę zawodnika poleciało też kilka obelg. Niektórzy z fanów żużla pisali, że nie wyobrażają sobie oglądania Emila na torze, zważywszy na fakt, że Rosja zaatakowała Ukrainę. Znalazła się także grupa osób, która podkreślała, że Emil zabiera głos wtedy, kiedy wie, że nie zarobi grubych milionów za starty w Polsce.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Emil Sajfutdinow usunął swoje konto na Facebooku

Czarne tło, które opublikował Sajfutdinow, jest niezwykle wymowne. Rosjanin zapewne starał się zasugerować, że pewien etap w jego życiu się dla niego kończy i nie widzi dla siebie ciekawej przyszłości.

Po inwazji Rosji w Ukrainie Sajfutdinow nie odniósł się szerzej do całej sytuacji i jednocześnie nie potępił ataku swojego kraju na niepodległe państwo. Zamieścił wyłącznie jedną grafikę, widać było na niej uściśnięte dłonie i dwie flagi - rosyjską i ukraińską.

Przypomnijmy, że w tym roku w polskiej lidze znakomity rosyjski zawodnik miał reprezentować Apator Toruń, gdzie przeniósł się po siedmiu latach startów w Unii Leszno. Z kolei w cyklu Grand Prix miał bronić brązowego medalu zdobytego przed rokiem.