Zamknij

Falubaz jedzie do Wrocławia. Czym zaskoczy "Sqóra"?

13:55, 07.09.2019 Aktualizacja: 23:23, 07.09.2021
Skomentuj

Stelmet Falubaz Zielona Góra w niedzielę przystąpi do rewanżowego meczu półfinałowego play off. W zielonogórskim teamie panuje pełna mobilizacja. Falubaz wygrał pierwszy mecz 48:42 i z zaliczką 6 punktów jedzie do Wrocławia.

- Nie kalkuluje i w ogóle nie myślimy o 6-punktowej przewadze - wyznaje trener zielonogórskiej drużyny Adam Skórnicki.- Na tym etapie walki o drużynowe mistrzostwo Polski nie ma marginesu błędu. Musimy pojechać na sto procent.

"Sqóra" nie zdradza planów ani założeń taktycznych. Wiadomo, że na Nowym Olimpijskim nie wystąpi kontuzjowany Nicki Pedersen. Ale bez Duńczyka, drużyna Skórnickiego również potrafi wygrywać, co udowodniła w pierwszym półfinale DMP.

Żeby było ciekawiej aż trzech zawodników Stelmet Falubazu (P.Dudek, M.Vaculik, M.J.Jensen) startuje dzisiaj w Grand Prix IMŚ w Vojens. Po zawodach czeka ich nocna podróż do stolicy Dolnego Śląska. Z Vojens do Wrocławia muszą przemieścić się również spartanie: M.Janowski, T.Woffinden

Zawodnicy Falubazu przyznają, że niedzielna konfrontacja stanowi duży ciężar gatunkowy, największy kaliber. Większy może być tylko finałowy bój, ale żeby w nim się znaleźć trzeba przebrnąć niedzielną przeszkodę.

- Zdajemy sobie sprawę z ciężaru gatunkowego i lepiej mieć plus sześć przed rewanżem niż np. minus sześć. Oczywiście zaliczka z pierwszego meczu niczego nie gwarantuje. Przed nami 15 ciężkich biegów - mówi o niedzielnym rewanżu kapitan Stelmet Falubazu, Piotr Protasiewicz.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%