Szwedzki żużlowiec Fredrik Lindgren zainwestował w grodzie pod Jasną Góra, gdzie jakiś czas temu kupił mieszkanie na nowo powstałym osiedlu. Jak sam przyznaje, ubiegły roku pokazał, że nie zawsze można podróżować. W dobie pandemii potrzeba zabezpieczenia lokalowego na wypadek zagrożenia i ewentualnego wprowadzenia kolejnego lockdownu.
Lindgren jest już w Częstochowie. Początkowo planował przyjechać z rodziną, ale ryzyko wykluczyło jego pierwotne plany. Żona i córeczka przylecą do Polski samolotem nie wcześniej niż pod koniec kwietnia.
Fredrik Lindgren kotwiczy w Częstochowie na dłużej? (fot. Magazyn Żużel)
Chyba dobrze się stało, że pani Lindgren z dzieckiem zostały w Hiszpanii. Lindgrenowie od jakiegoś czasu mieszkają na Półwyspie Iberyjskim. "Fredka" do Polski podróżował samochodem i za kierownicą spędził ponad 30 godzin. Z domu wyjechał w sobotę i w Częstochowie zameldował się w poniedziałek.
Inwestycja w mieszkanie w Częstochowie nie stanowi więc zaskoczenia w sytuacji, gdy mieszka się w Hiszpanii, a pracuje w Polsce.
-Hiszpania to wspaniałe miejsce na ziemi. Bardzo nam odpowiada klimat, hiszpańska mentalność ludzi i życie w tym kraju - mówił jakiś czas temu Fredrik Lindgren o powodach przeprowadzki na zachód Europy na łamach angielskiego "Speedway Star".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz