Wadim Tarasienko nie czeka na decyzję, tylko wziął się ostro do pracy. Rosjanin, który wystąpił o polskie obywatelstwo, trenuje i przygotowuje się do sezonu. Tarasienko ma żonę Polkę i od lat mieszka i pracuje, czyli ściga się na żużlu, w naszym kraju. W tegorocznym sezonie objęły go sankcje nałożone na rosyjskich żużlowców.
Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:
[WIDEO]710[/WIDEO]
- Gdyby wszystko poszło po myśli Wadima, to w maju przyszłego roku mógłby wrócić na polskie tory, ponownie zostać naszym zawodnikiem w kadrze meczowej. Termin jest ściśle związany z otwarciem okienka transferowego - słyszymy w grudziądzkim klubie, który ma ważny kontrakt z Tarasienką.
Co będzie z rosyjskim żużlowcem? O tym w dużej mierze zdecyduje Kancelaria Prezydenta RP, która decyduje o przyznaniu polskiego obywatelstwa. Polski Związek Motorowy już jakiś czas temu zapowiedział, że do ścigania na żużlu zostaną przywróceni Rosjanie z polskim obywatelstwem. Dzisiaj jest ich trzech: Artiom Łaguta, Emil Sajfutdinow, Andriej Kudriaszow. Czy dołączy do nich Tarasienko?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz