GKM podziękował Unii. Co dalej z Falubazem?

Ależ to było napięcie, wielkie emocje, gdy doszło do decydującego biegu w meczu Marwis.pl Falubaz Zielona Góra - Fogo Unia Leszno. Przy stanie 42:42, goście w 15 wyścigu przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Napięcie i emocje przeżywali kibice nie tylko Falubazu i Unii, ale jak się okazuje również fani speedwaya z Grudziądza, którzy ściskali kciuki za powodzenie leszczyńskich Byków. Tylko wygrana Unii przedłużyła nadzieje GKM na utrzymanie się w PGE Ekstralidze. GKM jako pierwszy pogratulował Fogo Unii zwycięstwa. Gratulacje przekazał publicznie za pośrednictwem swoich kanałów społecznościowych.

O ile w Lesznie i Grudziądzu zadowolenie z wygranej, to w grodzie Bachusa rozczarowanie i niepewność. Sytuacja Falubazu na jedną kolejkę przed zakończeniem rundy zasadniczej wygląda dramatycznie. Zielonogórzanie jeszcze do wczorajszego meczu decydowali o własnym losie - musieli wygrać. Teraz zdani są na innych. Albo wygrają we Wrocławiu, albo muszą liczyć na częstochowskiego Włókniarza.

Pytanie, czy Włókniarz zaangażuje się na 120 procent w ostatni mecz. Już wiadomo, że częstochowianie nie dostali się do play off i po zawodach z GKM kończą sezon. Poza tym, teraz nastąpi przerwa w ligowych rozgrywkach i ciekawe jak ona wpłynie na zawodników. Częstochowianie mogą być myślami na wakacjach, mogą najlepsze silniki zacząć serwisować, itp. Z drugiej strony może zrobią wszystko, by z godnie i z honorem pożegnać się z rozgrywkami w tym sezonie.

Czy jest szansa, że Falubaz zdopinguje częstochowian na ostatni mecz? Nie wykluczone. Jakaś premia, może nagroda za zwycięstwo, dobre słowo?