- Dzisiaj Leszno, jutro Wrocław - mówi Greg Hancock, który gościł na stadionie im. Alfreda Smoczyka podczas półfinału Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski.
- Jutro i pojutrze czeka nas wszystkich wielkie święto speedwaya we Wrocławiu. Najlepsi żużlowcy na świecie powalczą w zawodach o Speedway Grand Prix. Będę na zawodach, już się nie mogę doczekać.
Hancock od początku roku pracuje w Betard Sparcie Wrocław. Jak przyznaje, projekt wrocławskiego klubu do którego został zaproszony, bardzo mu odpowiada. Były mistrz świata pracuje z pierwszym zespołem i z młodzieżą. Hancock mówi, że pomoc najmłodszym, to dla niego wielkie wyzwanie, radość pracy i satysfakcja. Cieszy się, że pierwszy zespół, który walczy o mistrzostwo Polski realizuje plan i chociaż droga do tytułu mistrzowskiego jest daleka, to potencjał zespołu daje nadzieje.
- W Speedway Grand Prix mamy lidera Maćka (Janowski - dop.red.) i niech tak pozostanie do końca rywalizacji - uśmiecha się i puszcza oko Hancock. - Magic znajduje się w bardzo dobrej formie. Wszyscy mu kibicujemy. Owszem, dzisiaj i jutro na wrocławskim torze na pewno pojedzie pod presja, ale to jest bardzo doświadczonych zawodnik i poradzi sobie z ciśnieniem. Liczę, że bardzo dobrze zaprezentują się również pozostali zawodnicy Sparty. Tai Woffinden i Artiom Łaguta mają takie same szanse na zwycięstwo, jak ma Magic. Będę im kibicował.
"Herbie" przyznaje, że czas robi swoje i dzięki temu, że już ponad trzy dekady żyje i funkcjonuje w żużlowym środowisku, chętnie spotka się z zawodnikami, przyjaciółmi i ludźmi speedwaya.
- Pewnie jeszcze pojeździłbym na żużlu, ale wiadomo jak to wszystko się potoczyło (choroba żony i decyzja o zakończeniu żużlowej kariery), ale naprawdę jestem szczęśliwym człowiekiem, że wciąż mogą realizować się w tym, co kocham, czyli w speedwayu - kończy Greg Hancock.
Dzisiaj o g. 19.00 na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu wystartuje 3.runda Speedway Grand Prix - Grand Prix Polski. Jutro zaplanowano 4.rundę SGP. Emocji nie powinno zabraknąć.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz