Grzegorz Walasek nie rzuca słów na wiatr. Jak powiedział, tak zrobił. I pieniądze zebrane przez kibiców na opłacenie kary w Głównej Komisji Sportu Żużlowego przekazał na Dom Dziecka w Pleszewie.
Zawodnik Arged Malesa Ostrovii Ostrów Wielkopolski podpadł żużlowej centrali, gdy podczas indywidualnych mistrzostw eWinner 1.ligi pozorował starty, co nie spodobało się kibicom i włodarzom polskiego żużla. Mało kto wtedy wiedział, że "Walas" wcześniej informował Główną Komisję Sportu Żużlowego, że z powodu kłopotów zdrowotnych nie może wystąpić w zawodach. Później w telewizji odsłonił kulisy zdarzenia i dosadnie przekazał sternikom żużla, co myśli o całej sytuacji. Główna Komisja Sportu Żużlowego ukarała zawodnika za wypowiedź grzywną w wysokości 20 tysięcy złotych.
(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Innego wyjścia, niż przekazanie zebranej kwoty na cel charytatywny, Grzegorz Walasek nie widział
Zawodnikowi z pomocą przyszli kibice. W internecie zorganizowali zbiórkę pieniędzy na opłacenie kary. Wcześniej jednak Walasek podziękował za pomoc i zapowiedział, że zebrane pieniądze przekaże na cele charytatywne.
- Odwołałem się od decyzji GKSŻ, ale zostawmy już to. To jest sprawa między mną, a żużlową centralą. Na początku myślałem, że to żart, potem zobaczyłem faktycznie zbiórkę pieniędzy. Uzbierało się 13 320 złotych, fajna kwota i przekazujemy ją, by była dobrze wykorzystana. Nie wyobrażałem sobie, żeby zebrane przez kibiców pieniądze nie trafiły na cel charytatywny - powiedział Grzegorz Walasek na antenie telewizji ProArt, dodając: - Chciałbym podziękować wszystkim kibicom i zaprosić na mecze w PGE Ekstralidze.
13 320 złotych trafiło do podopiecznych Domu Dziecka w Pleszewie.
- Jesteśmy zaskoczeni i bardzo zadowoleni z takiej niespodzianki. Najbardziej ucieszą się nasze dzieciaki, które wykorzystają te pieniądze na swoje potrzeby. Cieszymy się z pomysłu pana Grzegorza i kibiców żużlowych. Zapewniam, że wszystkie te środki trafią do naszych podopiecznych na zorganizowanie świąt Bożego Narodzenia i wakacji zimowych - podziękował Jerzy Wiśniewski, dyrektor Domu Dziecka w Pleszewie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz