Jak Pawlicki wracał z Leo Messim do domu

Dzisiaj wielki mecz - Gran Derbi. Wieczorem piłkarska Europa będzie śledzić i nasłuchiwać doniesień z Hiszpanii. Tak się składa, że dwa najbardziej utytułowane hiszpańskie kluby mają kibiców również wśród żużlowców. Są nimi bracia Pawliccy.

Piotr i Przemek w telewizji obejrzą El Clasico, czyli starcie Realu Madryt z FC Barcelona. Tak się składa, że kapitan leszczyńskich Byków kibicuje Realowi Madryt. Jego starszy brat Przemek jest wielkim fanem Leona Messiego i Barcelony. "Piter" swego czasu przyznał się, że w życiu przeczytał tylko jedną książkę i wybór był oczywisty. Żużlowiec sięgnął po biografię Cristiano Ronaldo, który w tamtym czasie był piłkarskim idolem kibiców Realu Madryt. Z kolei, Przemek od zawsze ściska kciuki za "Dumę Katalonii".

Bracia Pawliccy, jeden kibicuje "Królewskim", dugi "Dumie Katalonii", ale chyba się przez to ze sobą nie kłócą :) (fot. Facebook/Piotr Pawlicki)

Kilka lat temu podczas meczu charytatywnego w Gostyniu, zorganizowanego dla chorego chłopca, przygotowano również licytację pamiątek i gadżetów sportowych. Nasz redakcyjny kolega wspierał zbiórkę pieniędzy na leczenie dziecka i przekazał na licytację kilka sportowych fantów. Wśród nich był duży portret Leo Messiego (autorem tego zdjęcia był nasz redakcyjny kolega Mariusz Cwojda). Gdy gwiazdę "Barcy" wśród fantów przygotowanych na licytację wypatrzył Przemysław Pawlicki, to na krok od niej nie odstępował.

- Muszę go mieć - powtarzał starszy z braci i żartował, że nie odpuści, nawet gdyby musiał zastawić auto i pieszo wrócić do domu.

Pawlicki jak powiedział, tak zrobił - wylicytował portret i stał się jego właścicielem. Wszyscy byli zadowoleni. Pieniądze trafiły na leczenie dziecka, żużlowiec z Messim wrócił do domu, organizatorzy dziękowali, bo impreza okazała się strzałem w dziesiątkę i spełniła swoje zadanie.

Dzisiaj piłkarskie Gran Derbi, Barcelona - Real o g. 21.00. Z Piotrem kibicujecie "Królewskim", czy z Przemkiem będziecie ściskać kciuki za "Barcę"?

fot. Facebook/Piotr Pawlicki