Zamknij

Janusz Kołodziej z uznaniem: "To był dobry pomysł. Mogło się podobać kibicom" [GALERIA]

08:42, 10.09.2022
Skomentuj

Trzy turnieje finałowe indywidualnych mistrzostw Polski, to nowość. Dotychczas tradycją był jeden turniej na torze drużynowego mistrza Polski. - Nowa edycja rywalizacji sprawdziła się - ocenia Janusz Kołodziej, najbardziej utytułowany zawodnik w stawce uczestników IMP.

Kołodziej cztery razy wygrał IMP i zdobył pięć medali brązowych. Wydawałoby się, że jeden turniej mistrzowski w sezonie bardziej służy "Koldiemu", chociaż w nowej formule był wśród bohaterów i medalistów. Co sądzi Kołodziej o wyłanianiu mistrza Polski w formule trzech turniejów?

- Nowa edycja rywalizacji sprawdziła się - ocenia Janusz Kołodziej z Fogo Unii Leszno, który zdobył brązowy medal IMP. - Tory na których rywalizowały były bezpieczne, dobrze przygotowane. To jest najważniejsze, by ściganie mogło podobać się kibicom. Ja jeszcze szczegółowo nie analizowałem mistrzostw i swojego wyniku, ale myślę że nie jest źle, nie wypadłem najgorzej.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

[WIDEO]515[/WIDEO]

Janusz Kołodziej błyszczy w mistrzostwach Europy i wydawało się, że stać go na mistrzostwo Polski. Miał szansę wyśrubować rekord, mając na koncie już 9 medali, w tym 4 złote.

-Podchodzę do każdych zawodów z takim samym zaangażowaniem. Wynik sportowy to jednak także kwestia szczęścia, albo je masz albo nie masz - podsumował swoje wyniki w IMP i SEC Janusz Kołodziej.

Kapitana leszczyńskich Byków czeka jeszcze jeden arcyważny występ - finał SEC w Pardubicach. "Koldi" zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Zwycięzca oprócz tytułu mistrzowskiego i złotego medalu uzyska przepustkę do startów w przyszłorocznym cyklu Speedway Grand Prix.

Dzisiaj jeszcze raz wracamy na chwilę do decydującej potyczki w IMP, czyli do turnieju w Rzeszowie. Zapraszamy do galerii.


Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%