W tym roku chciał wrócić na żużlowy tor i nawet podpisał kontrakt w lidze angielskiej. Jason Crump, były mistrz świata planował reaktywować swoją żużlową karierę. Po kilku udanych startach w ojczyźnie postanowił, że wróci do ligi angielskiej. Co z tymi planami?
Magazyn Żuzel: - Nadal jest Pan nastawiony na powrót, czy wydłużające oczekiwania jednak trochę zniechęcają?
Jason Crump: - Chciałem i co? Covid wywrócił moje plany do góry nogami. Nikt nie mógł przewidzieć, co się stanie. Musiałem zrobić dwa kroki do tyłu i czekam.
Jason Crump (fot. Magazyn Żuzel)
-Czyli pomysł z Pana powrotem do ścigania na żużlu nie upadł?
-Skądże znowu. Jestem przygotowany i chciałbym jeszcze raz spróbować, ciągnie mnie do żużla, w ogóle ciągnie mnie do motosportu.
-Może za wcześnie Pan skończył karierę?
-Wpływ na decyzje o zakończeniu ścigania miały kontuje. Gdy niektóre z nich udało się zaleczyć, zacząłem inaczej myśleć.
- Polska liga?
-Wspaniałe wspomnienia i tyle. A, jeszcze muszę dodać: ściganie na najwyższym światowym poziomie, znakomici zawodnicy i stadiony pełne kibiców.
- Myślałem, że odniesie się Pan i rozwinie temat ewentualnego powrotu do polskiej ligi.
- Co będę mówił, jak świat ma większe kłopoty na głowie w postaci pandemii. Niech sytuacja się unormuje. Planowałem zacząć od ligi angielskiej.
Rozmawiał: Robert Kerr
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz