Zapowiada się wystrzałowe otwarcie sezonu, gdyż już w kwietniu (dokładnie: 3 kwietnia) zaplanowano finał mistrzostw Polski w jeździe parami. Nie byłoby w tym nic wielkiego, gdyby nie zamiany jakie proponuje w regulaminie Polski Związek Motorowy. MPPK w ostatnich latach były traktowane przez zawodników trochę po macoszemu, ale teraz ma to się zmienić.
Polski Związek Motorowy wprowadził nowy regulamin, z którego wynika, że do rywalizacji muszą przystąpić najlepsi zawodnicy. W przeszłości bywało z tym różnie i finałowe turnieje traciły na atrakcyjności, trybuny świeciły pustkami, mało kto interesował się zmaganiami żużlowych duetów. PZM przygotował również klucz, z którego zostaną wyłonieni finaliści.
O medale powalczą cztery najlepsze drużyny PGE Ekstraligi w sezonie 2021, czyli Betard Sparta Wrocław, Motor Lublin, Moje Bermudy Stal Gorzów i Fogo Unia Leszno. Oprócz nich wystartuje obrońca mistrzowskiej korony - ZOO Leszcz GKM Grudziądz. Beniaminek ekstraligi - Arged Malesa Ostrovia Ostrów Wlkp. i gospodarz zawodów. W tym roku w finale MPPK zabraknie miejsca dla żużlowców z Częstochowy, Torunia i Zielonej Góry oraz większości pierwszoligowców i drugoligowców.
Sytuacja z obsadą turnieju może zmieni się w przyszłości, gdyby władze polskiego żużla zdecydowały się zorganizować eliminacje MPPK. Najważniejsze jednak, że PZM zadbał o obsadę mistrzostw - pojadą najlepsi zawodnicy. Jak wynika z regulaminu: prawo startu, wręcz obowiązek, mają najskuteczniejsi zawodnicy z poprzedniego sezonu. jeśli któryś odmówi udziału, to grożą mu sankcje. Może go uratować tylko 14-dniowe zwolnienie lekarskie. Co ważne, obowiązek startu nie dotyczy tylko żużlowców krajowych, gdyż w parze może znaleźć się także jeden zawodnik zagraniczny.
Żużlowców oprócz medali mają zmobilizować i zachęcić do udziału nagrody finansowe - za zajęcie pierwszego miejsca 30 tysięcy zł. netto (do podziału na ekipę), 2 miejsce - 20 tys.zł., 3 miejsce - 15 tys. zł., 4-7 miejsce - po 11 tys. zł.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz