K. Cegielski powiedział głośno o tym, o czym do tej pory tylko szeptano

Krzysztof Cegielski wywołał temat pozytywnego wyniku testów na Covid-19 i ewentualnych zagrożeniach wynikających z tego faktu. Były żużlowiec mówi o dużej presji i co się z tym wiąże, pokusach, próbach manipulacji wynikami badań.

- Kiedy trafi na najlepszego zawodnika w drużynie, to wtedy będzie pokusa. W każdym klubie każdy będzie myślał, co zrobić, żeby tego meczu nie było, bo przegramy, a jak przegramy, to możemy się nie utrzymać - wywołał temat Krzysztof Cegielski w telewizyjnym programie nSport+. - Zastanawiam się nad próbami manipulacji testami. Nie wiem, czy jest to możliwe, ale na pewno takie pomysły będą, bo to jest nieuniknione.

Temat na pewno jest drażliwy, trudny do oceny, gdyż ludzkim zdrowiem i życiem nie można szafować. Zgodnie z regulaminem w drużynie muszą być minimum dwa zakażenia koronawirusem, by mecz się nie odbył. Potwierdził to na antenie nSport+ wiceprezes Ekstraligi Żużlowej spółka z o.o. Ryszard Kowalski. Decydenci i prezesi klubów muszą wziąć pod uwagę zagrożenie Covid-19 i chyba tylko wierzyć w uczciwość drużyn i działaczy nimi zarządzających. Z drugiej strony, presja wyniku przy tak wyrównanej stawce uczestników w PGE Ekstralidze, może powodować różne sytuacje, zachowania i decyzje.

Może władze PGE Ekstraligi i Głównej Komisji Sportu Żużlowego (zarządza rozgrywkami 1. ligi i 2. ligi) powinny pochylić się nad tematem jeszcze przed startem rozgrywek i przygotować odpowiednie procedury kontroli i taryfikator kar, by kluby wiedziały z czym się mierzą. W tej sytuacji ryzyko nie może być opłacalne.