Kacper Woryna razem z PGG ROW Rybnik spadli do 1.ligi. Zawodnik zastanawia się nad swoja przyszłością. Czy przyjąć propozycję kontynuowania startów w ekstralidze (są inne kluby nim zainteresowane), czy zostać w macierzystym ROW-ie i pomóc wrócić drużynie do najwyższej klasy rozgrywkowej?
- Zastanawiam się nad decyzją - mówi szczerze Kacper Woryna i jednocześnie zdradza, że prezes ROW Krzysztof Mrozek walczy, by kapitan drużyny został w Rybniku. Ale ma też inne oferty.
Zostanie w Rybniku czy nie? (fot. Magazyn Żużel)
Żużlowiec nie kryje, że ma rozdarte serce. Jeśli zrobi krok do tyłu i wystartuje w 1.lidze może to się odbić na jego wynikach na krajowej arenie, ale też na rozwoju i karierze. Z drugiej strony, przywiązanie do środowiska, klubowych barw i rybnickiego życia, gdzie jest gwiazdą bez względu na wynik drużyny. Poza Rybnikiem będzie jednym z wielu zawodników w nowym zespole.
- Ciężko dzisiaj cos powiedzieć, po prostu nie wiem, co zrobić i jaka podjąć decyzję. Do końca października rozstrzygnie się moją przyszłość. Będę musiał zdecydować - zapowiada Woryna.
Wychowanek i kapitan ROW może przenieść się do Włókniarza Częstochowa, Falubazu Zielona Góra lub Motoru Lublin.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz