Kapitan Falubazu: "To nie jest drużyna, która nie ma kim straszyć"

Dzisiaj wielki mecz w Zielonej Górze, czyli półfinałowe starcie play off faworytów tegoroczne batalii o zwycięstwo w eWinner 1.lidze, Stelmet Falubaz Zielona Góra kontra Abramczyk Polonia Bydgoszcz. W obu ekipach trwają przygotowania i pełna mobilizacja.

- Wiemy, jak bardzo ważny jest ten mecz dla nas i zdajemy sobie sprawę, jak ważny także do Zielonej Góry. Tutaj będzie liczył się każdy bieg, każdy punkt w kontekście dwumeczu - mówi Matej Zagar z Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

- Wynik jest sprawą otwartą. Oczywiście, że chciałoby się tych punktów mieć jak najwięcej. Bądźmy jednak realistami. Tu nie przyjeżdża drużyna, która nie ma kim straszyć. Nie chciałbym zbytnio pompować balonika, gdyż wcale nie jest powiedziane, że może lepiej pojedziemy na wyjeździe - twierdzi Piotr Protasiewicz, kapitan Stelmet Falubazu Zielona Góra.

Ciąg dalszy tekstu pod  materiałem video:

[WIDEO]497[/WIDEO]

Bydgoszczanie zdają sobie sprawę, że dzisiaj czeka ich trudna przeprawa przy W69, ale w rewanżu poprzeczka również zostanie wysoko zawieszona.

-Protasiewicz i Buczkowski w przeszłości byli zawodnikami bydgoskiej Polonii i znają ścieżki na torze przy Sportowej. I to są świetni zawodnicy. Ale ja wierzę w swój zespół - zapowiada Jerzy Kanclerz, prezes Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

Jeśli ktoś zastanawia się, jaka zaliczka z pierwszego meczu powinna wystarczyć, by w rewanżu jej nie stracić i awansować do finału play off, to Zagar ma dobrą radę.

- Mamy 30 biegów w dwumeczu i byłoby pięknie mieć coś na zapas przed rewanżem. Jeśli jednak nie uda się coś wypracować zaliczki, to musi w domu zrobić wynik potrzebny do awansu - ocenia Matej Zagar.

Dzisiaj w Zielonej Górze starcie dwóch utytułowanych drużyn, które jeszcze nie tak dawno biły się z powodzeniem w ekstralidze. Zapowiadają się duże emocji!

Początek meczu o g. 17.