Zamknij

Kawa na ławę: Falubaz nie ma kasy!

17:46, 16.12.2020 Aktualizacja: 23:34, 27.07.2021
Skomentuj

"Wiecie czemu Falubaz nie zatrzymał Vaculika, ani nie kupił Łaguty?? Bo nie ma kasy!!!" - napisał na Facebooku prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. Odnosił się do fatalnej kondycji finansowej koszykarzy zielonogórskiego Zastalu, ale przy okazji zahaczył o Falubaz.

Kubicki napisał, że Falubazu nie stać było na zagraniczne gwiazdy i z nich zrezygnował - w przeciwieństwie do Zastalu, który mimo kłopotów finansowych nie liczył pieniędzy, tylko kupował nowych graczy.

Falubaz pewnie jeszcze na kolana nie pada, ale sytuacja finansowa klubu, jak pisze prezydent Zielonej Góry, najlepsza chyba nie jest (fot. Magazyn Żużel)

Falubaz w październiku i listopadzie zapowiadał, że próbuje zatrzymać słowackiego żużlowca i ostatecznie przegrał walkę o zawodnika ze Stalą Gorzów. Nowe twarze w zielonogórskim teamie (Max Fricke, Matej Zagar) nie rzucają na kolana, tylko dają nadzieję.

To nie są gwiazdy z najwyższej półki. No ale "kto nie ma miedzi, ten w domu siedzi" i nie podbija transferowego rynku. Falubaz był wyciszony - brał tych żużlowców, którzy jesienią stracili pracę. Dla Zagara zabrakło miejsca w Motorze Lublin, z podobnych przyczyn Fricke opuścił wrocławską Spartę.

Sytuacja w zielonogórskim Zastalu jest napięta, co próbował na swoim fanpage unaocznić czytelnikom i kibicom prezydent Kubicki. W klubie brakuje ok. 10 milionów złotych, by udało się go uratować. Miasto nie dołoży pieniędzy. W tym roku już przekazało Zastalowi 1,5 miliona złotych i udostępnia bezpłatnie halę sportową, którą w całości utrzymuje miasto.

My jednak wracając do żużla, mamy po wpisie Kubickiego jaśniejszy obraz sytuacji na Wrocławskiej. Możemy domyślać się, co było przyczyną rozstania z Vaculikiem i braku większej aktywności na rynku transferowym - ograniczone możliwości finansowe Falubazu.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%