Kibice wygrali w sądzie i dostaną pieniądze

Pamiętacie feralny turniej Speedway Grand Prix w 2015 roku na "Narodowym" w Warszawie? Fatalnie przygotowany, a raczej nieprzygotowany tor, szwankująca maszyna startowa i poszukiwania rezerwowej, której na stadionie nie było. W efekcie udało się rozegrać tylko 12 biegów. Kibice zawiedzeni opuszczali stadion.

Wśród zawiedzionych byli również fani oburzeni całą sytuacją. Kibice, którzy poczuli się oszukani skierowali pozew zbiorowy do sądu, domagając się od organizatora turnieju zwrotu pieniędzy za bilety.

Sprawa na wokandzie toczyła się ponad 5 lat. Doczekaliśmy się finału. Sąd Apelacyjny odrzucił apelację organizatora, czyli Polskiego Związku Motorowego i utrzymał w ,mocy wyrok sądu pierwszej instancji, zasądzający kibicom składającym pozew zwrot kosztów za bilety wstępu na zawody. 114 osób otrzyma pieniądze, które wydali na zakup wejściówek. PZM wypłaci ponad 38 tysięcy złotych. Tak się składa, że wielu kibiców zakupiło po kilka biletów i karty VIP. Stąd wzięła się tak wysoka suma pieniędzy do zwrotu. Może zdarzyć się, że kolejne osoby zwrócą się do sądu z podobnym roszczeniem - mają takie prawo - do czasu aż sprawa nie ulegnie przedawnieniu.

Mamy nadzieję, że podobne sytuacje na żużlu nigdy się nie powtórzą, a wydarzenia ze Stadionu Narodowego w 2015 były jednorazowym incydentem. SGP w tym roku wystartuje 16 lipca. Inauguracyjny turniej odbędzie się w stolicy Czech Pradze na stadionie Marketa.