Krzysztof Buczkowski do Bydgoszczy?

Krzysztof Buczkowski odjechał dobre zawody w Lesznie, ale chyba nawet zwyżka formy na finiszu ligi go nie uratuje i zimą będzie musiał poszukać sobie nowego pracodawcy. W grę wchodzi powrót do Polonii Bydgoszcz, ale to wciąż tylko 1.liga.

"Buczek" w Lesznie zdobył 7 punktów plus 2 bonusy, w tym wygrał bieg na trudnym terenie. Zaliczył jeden z lepszych występów w tym sezonie. Drugi tak udany miał w meczu przeciwko GKM Grudziądz.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Krzysztof Buczkowski zimą będzie chyba musiał poszukać sobie nowego pracodawcy.

- Przerwę w lidze wykorzystaliśmy na treningi. jeździłem treningowo w Bydgoszczy, Grudziądzu, Rybniku i cały czas szukaliśmy najlepszego środka. Fajnie, że w końcu pomogłem drużynie wywalczyć bonus, który stawia nas w dobrej sytuacji przed play off. Myślę, że drugiego miejsca nikt się nie spodziewał, a wiadomo że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ten okres jest dla mnie, jakbym czwarty raz zaczął sezon. Mieliśmy dosyć dużą przerwę, ale udało się wyprosić jeden mecz w Szwecji. Pojechałem tam niezłe zawody, teraz jadę drugie, więc czasami trzeba przypomnieć o sobie menadżerom, żeby też wzięli mnie pod uwagę nie tylko w Polsce, ale i za granicą - mówi Krzysztof Buczkowski.

Przed Motorem cztery najważniejsze mecze sezonu w play off. W Lublinie nikt głośno nie mówi, co będzie później, czy nastąpią kadrowe zmiany, żeby nie dekoncentrować zawodników. Ale jeśli potwierdzą się przypuszczenia, że Motor zimą wzmocni kadrę, to Buczkowski może mieć spore kłopoty z pozostaniem w Lublinie.

Jedną z opcji jest powrót "Buczka" do Bydgoszczy. Prezes Polonii Jerzy Kanclerz już rok temu przymierzał się do jego transferu, ale wtedy Buczkowski zdecydował, że chce dać sobie szansę i spróbować się w ekstralidze. Jak wyszło, wszyscy wiemy, chociaz sezon trwa i winy można odkupić w decydujących bojach o medale. Jeśli się nie uda, to Polonia czeka z otwartymi ramionami.