Adam Łabędzki po zakończeniu żużlowej kariery znalazł sobie nowe hobby i od kilkunastu lat z powodzeniem prowadzi hodowlę koni wyścigowych. Jego rumaki startują nie tylko w Polsce, ale również poza granicami kraju. I co najważniejsze, odnoszą sukcesy. Właściciel jest z nich dumny.
W weekend jego kasztanowaty ogier "Trim" wygrał "Wielką Partynicką - Nagroda Lotto" we Wrocławiu. "Trima" dosiadał doświadczony dżokej Andrii Chopyk. Koń ze stajni "Łabędzia", jako pierwszy minął metę na dystansie 4200 metrów z tzw. przeszkodami płotowymi.Pula nagród w tym wyścigu wynosiła 70 tys. zł.
Jak się okazało, nie był to jedyny tego dnia sukces byłego żużlowca Unii Leszno, hodowcy koni spod Kościana. Otóż, 5-letni wałach należący do Łabędzkiego - "Nider" finiszował na drugiej pozycji w wyścigu o nagrodę Osady Śnieżna - dystans 3200 m.
Rumaki należące do "Łabędzia" w tym sezonie osiągnęły wiele sukcesów. Warto choćby przypomnieć, że niedawno "Trim" podczas prestiżowych zawodów Crystal Cup i Ladies Day na Wrocławskim Torze Wyścigów Konnych na Partynicach, wygrał międzynarodową gonitwę z płotami dla koni czteroletnich i starszych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz