Jeszcze niedawno nikt nie brał takiego scenariusza pod uwagę, ale już wiadomo, że Lublin zorganizuje jedną rundę cyklu Grand Prix! Żużlowcy powalczą na Lubelszczyźnie 7 sierpnia.
Pierwotnie ten termin był zarezerwowany dla Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jednak z powodu ciągle trwającej sytuacji pandemicznej postanowiono poszukać zastępstwa. Wybór padł na Lublin, czyli miasto zakochane w żużlu.
Można powiedzieć, że jest to dodatkowa nagroda za ubiegłoroczny finał Speedway of Nations. Wówczas Lublin zdecydował się zastąpić Manchester w roli gospodarza, ale zawody miały niecodzienny przebieg. Zawodnicy odjechali tylko 14 wyścigów na 44 zaplanowane.
(fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda) Czy na GP w Lublinie też pojawią się sławne już podnośniki?
W tym roku jednak każdy liczy na niepowtarzalne emocje. Wielkiej radości z powodu organizacji Grand Prix nie ukrywa prezes Motoru Lublin, Jakub Kępa.
- Jako prezes Motoru Lublin i mieszkaniec tego miasta, czuję się zaszczycony tym, że mogę zaprosić wszystkich w moje rodzinne strony. SGP to impreza najwyższej rangi i nie wyobrażam sobie lepszej okazji, by udowodnić, że serce Lublina jest nastawione na żużel. Jestem pewien, że każdy zostanie ciepło przyjęty w tym miejscu - powiedział Kępa cytowany przez speedwaygp.com
Warto podkreślić, że Grand Prix odbędzie się w Lublinie po raz pierwszy w historii. Jak na razie sezon 2021 jest wręcz wymarzony dla lubelskich kibiców. Ich drużyna walczy o awans do fazy play-off PGE Ekstraligi, a dodatkowo miasto będzie gościć rywalizację o mistrzostwo świata.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz