Zamknij

Maksym Drabik nie próżnuje

05:50, 14.10.2021 Aktualizacja: 12:44, 16.10.2021
Skomentuj

Miał długą przerwę z powodu dyskwalifikacji (za przekroczenie regulaminu antydopingowego), ale wrócił na tor i już odbył kilka treningów. W następnym sezonie zobaczymy go w lidze.

Maksym Drabik znów pojawił się na treningu Orła Łódź. Co prawda, "Orły" tego dnia nie trenowały, ale ruch był spory, gdyż trener Adam Skórnicki zorganizował mini-camp, na którym mieli okazje pokazać się młodzi zawodnicy, kandydaci do startów w pierwszoligowej drużynie z Łodzi w następnym sezonie.

Zajęcia w głównej mierze były jednak poświęcone juniorom Orła. Z okazji skorzystał również Drabik. Na dobrze przygotowanym torze miał okazje pokręcić kółka. Zawodnik potrzebuje jazdy, gdyż przerwa spowodowana dyskwalifikacją, wybiła go z rytmu treningowego i meczowego.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Maksym Drabik na razie nie zdradza swoich planów

Maksym Drabik będzie mógł oficjalnie wrócić do ścigania na żużlu 31 października. Tego dnia kończy mu się kara rocznej dyskwalifikacji. Żużlowiec do tego czasu nie może brać udziału w zawodach, za to może trenować - od 31 sierpnia.

Drabik już zaliczył kilka lekkich treningów. Jeździł i testował zarówno siebie i motocykle m.in. w chorwackim Gorican, w Łodzi i w Lublinie. Teraz ponownie skorzystał z okazji i pojawił się wśród łódzkich "Orłów". Ale wiadomo, że młody żużlowiec nie będzie ścigał się w 1.lidze. Zawodnik na razie nie zdradza swoich planów. Były mistrz świata juniorów od jakiegoś czasu jest łączony z Motorem Lublin. W szeregach wicemistrza Polski miałby zastąpić Krzysztofa Buczkowskiego (prawdopodobnie trafi do Falubazu Zielona Góra).

Udało nam się zdobyć potwierdzenie, że Drabika na pewno nie zobaczymy w barwach jego dotychczasowego pracodawcy, czyli Betard Sparty Wrocław. Musimy uzbroić się w cierpliwość i zaczekać do momentu kiedy Drabik lub Motor ogłoszą swoje plany na sezon 2022.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%