Marek Cieślak pozostanie na bezrobociu, czy jednak wróci na ligowe stadiony? Selekcjonerem reprezentacji Polski, który w tym roku zakończył pracę z kadrą, interesuje się nie tylko ROW Rybnik.
Prezes ROW Rybnik Krzysztof Mrozek rozmawiał z Cieślakiem o ewentualnej współpracy, ale na dzisiaj bez konkretów. Rybnicki klub walczy o przetrwanie i wszystkie siły zaangażował z budowę budżetu na przyszły sezon. Jeśli ROW wyjdzie na prostą i będzie zabezpieczony finansowo, wtedy nie wykluczone, że Cieślak stanie na czele rybnickiej drużyny. Ale dzisiaj w Rybniku jest kilka znaków zapytania. Prezes Mrozek działa.
Czy Marek Cieślak długo pozostanie bez pracy? (fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda)
- Spokojnie, jeszcze za wcześnie na odpowiedź, czy w ogóle pozostanę przy ligowym żużlu. W domu na pewno nie będę bezczynnie siedział. Jak nie żużel, to rowerek i w trasę - śmieje się Marek Cieślak i mówi, że może jeszcze komuś się przyda, może którejś ligowej drużynie.
Jak się okazuje, nie tylko ROW byłby zainteresowany współpracą z Cieślakiem. Ale eks-selekcjoner reprezentacji ma 70 lat i nie chce tułać się po Polsce. Z Częstochowy do Rybnika ma 120 kilometrów. Wyzwanie na pewno do przyjęcia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz