Marek Grzyb: Mam telefon do Maksyma Drabika

Rozmowa z Markiem Grzybem - prezesem Moje Bermudy Stali Gorzów

Punkt bonusowy w Lublinie cieszy, czy bardziej martwi strata dwóch meczowych?

Jest na pewno niedosyt, bo zwycięstwo było naprawdę blisko. A zawsze jak jest tak blisko to człowiekowi jednak szkoda.

To kto zawiódł?

Patrząc na nasze zdobycze, to właściwie wielkich pretensji nie mam do nikogo. Przecież większość zespołów, które pojechały do Lublina, mimo wszystko przegrały tam dużo wyżej niż my. Chyba zaprezentowaliśmy się tam nieźle? My dobrze wiemy gdzie mamy "dziury" i nad czym musimy pracować. Skoro taki skład stworzyliśmy sobie przed sezonem, to teraz musimy nim jechać. Zdawaliśmy sobie sprawę, że będą lepsze mecze, ale i te słabsze. Na pewno trzeba poprawić formację do 24 lat i na pewno trzeba popracować w przyszłości nad juniorami. Jak to się uda poukładać, to wtedy Stal Gorzów będzie na jeszcze wyższym poziomie.

(fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda) Patrząc na nasze zdobycze, to właściwie wielkich pretensji nie mam do nikogo - mówi prezes Stali Gorzów

Motor Lublin to drużyna własnego toru?

Niewiele brakowało, żeby tak już nie było. To może da innym drużynom jakieś spostrzeżenia i obserwacje. Po meczu Stali widać, że z tym Motorem da się jednak walczyć i to na ich torze. A Motoru wcale nie postrzegam jako jakiegoś wielkiego faworyta i drużyny, z którą nie da się wygrać. Zresztą mówiłem tak już kiedyś i nic się nie zmieniło.

A postrzega pan Motor jako drużynę, która pojedzie w play off?

Nie. Ja stawiam, że pojedzie Włókniarz Częstochowa.

Były trener i zawodnik Stali Gorzów Bogusław Nowak, mówi o dwóch "dziurach" w składzie Stali. Czyli sprowadzenie zawodnika do 24 lat i powrót Mateusza Bartkowiaka.

(cisza). My wiemy, gdzie mamy słabsze punkty. Zdajemy sobie też sprawę, jak składaliśmy skład na ten sezon.

Ale to są rzeczywiście dwa najsłabsze punkty Stali?

Na pewno tak. Jeżeli poprawimy te dwa elementy, to wyniki będą inne. Ale wszyscy to widzimy, nie trzeba wielkiej filozofii. Nie tylko pan Boguś Nowak to dostrzega, do którego mam ogromny szacunek. Każdy kto zna się na żużlu, widzi te nasze słabsze strony. My wiedzieliśmy, że trzeba nad tym popracować jeszcze przed sezonem. Nie będę ukrywał, że na pewno przed następnym sezonem zrobimy wszystko, żeby te dwie pozycje wzmocnić.

A ma pan już numer telefonu do Maksyma Drabika?

Od dłuższego czasu zawsze miałem.

I odbiera od pana?

A na to pytanie, to nie mogę odpowiedzieć.

Sparta Wrocław to w tej chwili najmocniejszy zespół w Ekstralidze?

Wydaje mi się, że tak. Mają poukładany zespół i te ich ogniwa funkcjonują bardzo dobrze. Co mnie zastanawia? Zaskakujące prędkości osiągają ci ich zawodnicy. To aż zadziwiające, że oni wszyscy tak doskonale jeżdżą i tak szybko. Ale zobaczymy jak będzie w play off. Na razie jadą zastanawiająco szybko.