Mateusz Cierniak. A jednak: witaj ekstraligo!". A konkretnie?

Mateusz Cierniak podjął decyzję i na dniach wyfrunie z "Jaskółczego Gniazda", czyli opuści macierzysty klub z Mościc. 18 - latek już rok temu dostał propozycję zmiany barw klubowych, ale wtedy postanowił zostać w domu, czyli w Unii Tarnów. Okazuje się, że teraz podejmie wyzwanie.

- Kilka lat temu na mini torze obok tarnowskiego dużego toru zaczęła się moja przygoda z żużlem w szkółce UKS Jaskółki Tarnów, gdzie trenował mnie mój Tata. Od samego początku moim największym marzeniem była jazda dla Unii Tarnów i dla tej drużyny zdobywać punkty, dając tarnowskim kibicom emocje i radość z mojej jazdy. Tak też się stało. Przez ostatnie dwa sezony, odkąd mogłem startować w lidze, reprezentowałem Unię Tarnów z wielkim zaangażowaniem i przyjemnością. Robiłem co mogłem, aby moje wyniki były jak najlepsze - napisał na swoim facebookowym fanpage`u Mateusz Cierniak.

Mateusz Cierniak poinformował, że spróbuje sił w ekstralidze (fot. Unia Tarnów).

Wychowanek tarnowskiego klubu poinformował, że w nadchodzącym sezonie przyjmuje wyzwanie i spróbuje sił w ekstralidze.

- Po tym sezonie przyszedł czas na dużą ilość przemyśleń odnośnie mojej przyszłości. Musiałem podjąć ciężką dla mnie decyzje o odejściu z tarnowskiego klubu. Dziękuję jeszcze raz wszystkim kibicom sponsorom, klubowi i trenerom za okazaną pomoc podczas mojej jazdy z jaskółką na plastronie - informuje Cierniak.

Teraz pozostaje tylko jedna zagadka - klub, w którym Cierniak będzie kontynuował żużlowa przygodę. Młody tarnowianin od dłuższego czasu jest łączony z Motorem Lublin. Czy razem z Wiktorem Lampartem stworzą juniorski duet "Koziołków"?

fot. Unia Tarnów