Zamknij

Mateusz Szczepaniak. Pokłócił się z prezesem

08:12, 27.08.2021 Aktualizacja: 22:22, 04.02.2022

Mateusz Szczepaniak. Pokłócił się z prezesem

Mateusz Szczepaniak urodził się 10 lutego 1987 roku w Ostrowie Wielkopolskim. Licencję żużlową zdobył jednak w barwach Polonii Piła w 2003 roku. W zespole, który przeżywał ogromne kłopoty finansowe, zdołał odjechać zaledwie jeden mecz. W trzech biegach nie zdobył żadnego punktu.

Na lata 2004-2008 Mateusz Szczepaniak związał się z Włókniarzem Częstochowa. Pozostał więc w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nie był czołowym juniorem ligi. Szczyt formy osiągnął w 2007 roku, kiedy wykręcił średnią 1,391 pkt/bieg. Dobra dyspozycja zaowocowała powołaniem na finał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów w Abensbergu. Szczepaniak wywalczył 9 punktów i dołożył cegiełkę do złotego medalu Polaków.

Przed sezonem 2009 Mateusz Szczepaniak był zmuszony zmienić klub. Przechodził właśnie do grona seniorów i zabrakło dla niego miejsca w składzie. Warto podkreślić, że z Włókniarzem Częstochowa sięgnął po trzy medale Drużynowych Mistrzostw Polski (dwa srebrne, jeden brązowy).

(fot. www.wilkikrosno.pl)

Wychowanek Polonii Piła rozpoczął wędrówkę po drużynach pierwszoligowych. Był ważną częścią PSŻ Poznań oraz Orła Łódź. Jego wyniki oscylowało średnio wokół ośmiu punktów na mecz. Dzięki temu, że w polskiej lidze obowiązywał KSM (Kalkulowana Średnia Meczowa), Szczepaniak przed sezonem 2013 był brany pod uwagę podczas okienka transferowego przez niektóre zespoły ekstraligowe. Ostatecznie trafił do Polonii Bydgoszcz.

O powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej Szczepaniak chciałby z pewnością zapomnieć. W barwach Polonii odjechał siedem spotkań, w których jego średnia wyniosła 0,773 pkt/bieg. Dodatkowo klub z Bydgoszczy spadł z ligi. Zawodnik urodzony w Ostrowie Wielkopolskim został w Polonii na sezon 2014, po czym przeniósł się do rodzinnego miasta pod skrzydła trenera Marka Cieślaka.

W Ostrovii zaliczył udany sezon, ale musiał odejść, po tym, jak po rozgrywkach ligowych wykryto nieprawidłowości w budżecie klubu. Tym samym w 2016 roku nastąpiła kolejna zmiana zespołu w karierze Mateusza Szczepaniaka, który przeniósł się do Wandy Kraków.

Spędził w tym klubie dwa lata, a sezon 2017 był najlepszym w jego karierze. Szczepaniak osiągnął średnią 2,361 pkt/bieg i został najskuteczniejszym zawodnikiem pierwszej ligi. Tuż za nim znalazły się uznani żużlowcy, tacy jak: Kenneth Bjerre, Norbert Kościuch, Anders Thomsen, czy też Mikkel Michelsen.

Po tak fenomenalnym sezonie Szczepaniak nie narzekał na brak ofert transferowych. Ostatecznie trafił do ROW-u Rybnik, który zamierzał wejść do PGE Ekstraligi. Ze sporym wkładem Szczepaniaka udało się to osiągnąć w 2019 roku. Ostrowianin tym samym w następnym sezonie po siedmiu latach znów jeździł w najlepszej lidze świata.

ROW spadł z hukiem z ligi, a Szczepaniak popadł w konflikt z prezesem klubu. "Gdyby trener tutaj decydował, to wyjechałbym jeszcze na tor" - mówił zawodnik podczas meczu ze Stalą Gorzów. W Ekstralidze nie otrzymywał zbyt wielu szans na starty. W Rybniku spędził piękny czas w swojej karierze, ale pewien rodzaj współpracy się wyczerpał.

W sezonie 2021 Mateusz Szczepaniak ponownie jeździ w pierwszej lidze. Reprezentuje Wilki Krosno.


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%