Rozmowa z Błażejem Skrzeszewskim - menadżerem Aforti Startu Gniezno
Przygotowania do sezonu w Gnieźnie już zaplanowane?
(fot. Start Gniezno)
Wiemy już na pewno, że pojedziemy sparingi z Lesznem i Poznaniem. To jest już dogadane i potwierdzone. Z Unią 26 marca w Gnieźnie i następnego dnia wybieramy się do nich na rewanż. Na Poznań nie ma jeszcze daty, bo mamy Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego. To będzie prawdopodobnie otwarcie nowego sezonu w Gnieźnie. Ale tu cały czas nam się wahają dwie daty i z tym jest też powiązany ten sparing z Poznaniem. I czekam jeszcze na potwierdzenie od jednego z klubów z Ekstraligi. Jeśli to wypali, to będzie bardzo fajnie, a jak nie, to znajdziemy inny klub.
W Gnieźnie będzie zgrupowanie przedsezonowe?
Tak. Planujemy takie zgrupowanie i ma się odbyć na przełomie lutego i marca. Bodaj od poniedziałku 28 lutego zaczynamy i to do czwartku 3 marca. Jeszcze tylko nie wiemy, czy będzie to wyjazd w góry, czy nad morze, ale na pewno taki wyjazd będzie. Raczej pewnie kierunek górski.
Co z ligą czeską? Start na pewno w niej wystartuję?
W najbliższy wtorek jadę do Czech na spotkanie w tej sprawie. To jest spotkanie z władzami czeskiego żużla. Ze strony Startu Gniezno jak najbardziej jest chęć dalszej współpracy i startów w lidze czeskiej. Z tego co wiem, ze strony klubu z Liberca podobnie. W Pradze mamy tylko omówić sprawy organizacyjne tej ligi czeskiej. Zobaczymy czy zmieni się kształt rozgrywek, czy tych meczów będzie więcej i co Czesi planują.
Wiem, że jeden z tych czwórmeczów ligi czeskiej chcecie zorganizować w Gnieźnie.
Tak. Jest to możliwe i zgłosiliśmy to Czechom. Ale nam bardziej chodzi o to, żeby w lidze czeskiej mogli startować wszyscy zawodnicy z kadry Startu. W ubiegłym roku było takie obwarowanie, że w naszym zespole, w lidze czeskiej mogli startować tylko Polacy. Wyłącznie zawodnicy posiadający polską licencję. No i niekoniecznie byli to zawodnicy Startu, bo musieliśmy się posiłkować innymi. Jechali: Adrian Gała, Marcin Nowak, czy Norbert Kościuch i Lars Skupień. Teraz będę próbował przeforsować, że jeśli to ma być drużyna Aforti Start Gniezno Liberec, to niech jadą też nasi obcokrajowcy. Nie mówią tutaj o Jepsenie Jensenie, czy Kildemandzie, ale na przykład taki Philip Hellstroem-Baengs, czy też Holender Romano Hummel. Mam nadzieję, że jakoś uda mi się Czechów przekonać. Dla czeskiej ligi to pewnie też byłaby jakaś atrakcja i odmiana. Wszystko wyjaśni się we wtorek. Z pierwszych rozmów z menadżerami innych czeskich klubów, wiem, że są za tym, żeby zwiększyć ten limit obcokrajowców. W tej chwili mogło tylko dwóch jechać, ale może się da to pozmieniać.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz