Zamknij

Mija 7 lat jak zginął Grzegorz Knapp

19:30, 22.06.2021
Skomentuj

Dzisiaj mija 7. rocznica śmierci Grzegorza Knappa. Żużlowiec, wychowanek GKM Grudziądz odszedł od nas 22 czerwca 2014 roku - zginął na torze w belgijskim Heusden-Zolder. Miał 35 lat.

Knapp ścigał się na żużlu i na lodzie. W 2011 r awansował do cyklu Grand Prix Indywidualnych Mistrzostw Świata w wyścigach motocyklowych na lodzie. Był najlepszym zawodnikiem w Polsce. Symbolem ice-speedwaya w naszym kraju.

(fot. Archiwum) Był człowiekiem spokojnym i koleżeńskim, lubianym w środowisku

Wychowanek GKM Grudziądz wziął udział w meczu 3. rundy ligi holenderskiej - na torze w belgijskim Heusden-Zolder. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w 5. biegu. Knapp reprezentował wtedy barwy Lelystad Windmills i na wejściu w wiraż sczepił się motocyklem z jednym z rywali i z dużą siłą uderzyli w bandę. Natychmiastowa reanimacja nie uratowała polskiego żużlowca. Żużel stracił dobrego zawodnika.

Grzegorz Knapp żużlową licencję zdobył w 1997 roku. W lidze zadebiutował 24 sierpnia 1997 roku w meczu ze Stalą II Rzeszów. Startował w barwach GKM-u Grudziądz oraz TŻ Lublin, Wybrzeża Gdańsk, Kolejarza Rawicz i KSM Krosno. Knapp wielkich sukcesów nie osiągnął. Dopiero w wyścigach na lodzie stał się najlepszym w kraju. Co prawda, nie miał dużej konkurencji, ale jego wyniki szybko docenili zagraniczni konkurenci.

W 2008 roku zajął 13. miejsce w finale indywidualnych mistrzostw Europy w wyścigach motocyklowych na lodzie w Sanoku. Dwa lata później wziął udział w finale indywidualnych mistrzostw świata. W 2011 roku Grzegorz Knapp awansował do Grand Prix w ice-speedwayu. Miał na swoim koncie drugie miejsce w turnieju o Złote Koziołki w Poznaniu. W 2012 rok stanął na drugim stopniu podium w turnieju Ice Racing Sanok Cup.

Był człowiekiem spokojnym i koleżeńskim, lubianym w środowisku. Został pochowany w Radzyniu Chełmińskim.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%