-To był mój dzień - uśmiecha się Rasmus Jensen, zwycięzca indywidualnych mistrzostw Danii. W Holsted podczas krajowego championatu zaczęło się mocnym uderzeniem. Po kolizji na torze wycofali się z turnieju Leon Madsen i Michael Jepsen Jensen. Z Rasmusem Jensenem rozmawia Jan Crovst
-Ty nie byłeś faworytem, a jednak pojechałeś świetnie.
- Leon Madsen był jednym z faworytów. Może nawet faworytem numer jeden. Wyeliminowało go to, co wydarzyło się w pierwszym biegu. Nie miałem na to wpływu co Oby skończyło się bez konsekwencji zdrowotnych. Słyszałem, że Leon bez złamań i całe szczęście. Ale nie tylko Madsen był wśród faworytów. Przecież Anders Thomsen ostatnie dwa lata z rzędu wygrywał mistrzostwa Danii. W tym roku był blisko zwycięstwa. Spójrz na podium: obok mnie stanęli zawodnicy topowi. Wicemistrzem został Thomsen. Trzecie miejsce zgarnął Kenneth Bjerre. Fajnie, że mi się udało. Ja lubię ścigać się bez obciążeń, bez dodatkowej presji. Mając wolną głowę i dużo luzu, wtedy czując większą swobodę mam wrażenie, że jestem skuteczniejszy. Cieszę się, że wygrałem mistrzostwa.
(fot. Facebook/Rasmus Jensen) Anders Thomsen (z lewej), Rasmus Jensen, Kenneth Bjerre
- W ostatnim czasie osiągałeś dobre wyniki. Zwyżka formy, czy może nowy sprzęt? Z czego wziął się wystrzał formy?
- Wszystko zagrało. Dużo pracuje nad sobą, dużo trenuję i sprzęt współgra. Oby tak dalej.
- Jensen w dobrej formie, to jednocześnie większe nadzieje i szanse Zdunek Wybrzeża Gdańsk na lepsze wyniki.
- Myślę, że sobie poradzimy. Wiadomo, jaka jest sytuacja w lidze. Wypadł ze składu Wiktor Kułakow. Teraz jeszcze wypadek Wiktora Trofimowa. Wierze, że Wiktor szybko wróci. jest nam bardzo potrzebny. Musimy sobie radzić. jestem dobrej myśli.
- Timo Lahti dużo pomaga?
- To jest bardzo dobry zawodnik. Dobrze, że do nas dołączył.
- Przed wami mecz z Stelmet Falubazem Zielona Góra
- Do Gdańska przyjedzie zespół, który jeszcze niedawno startował w ekstralidze i w tym roku chce do niej wrócić, czyli czeka nas ciężka przeprawa. Postaramy się.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz