Unia Tarnów po ośmiu spotkaniach eWinner 1. ligi nadal pozostaje bez punktów w ligowej tabeli. Tarnowianom kompletnie nic się nie układa, począwszy od wielu kontuzji, a zakończywszy na ogólnej słabej dyspozycji zespołu. Czarę goryczy przelał ostatni mecz w Ostrowie.
3-krotni mistrzowie Polski przegrali z miejscową Arged Malesą 60:30. Jeszcze gorsza od wysokiej porażki jest strata dwóch zawodników. Ernest Koza złamał obojczyk, a Oskar Bober kręg szyjny. Obaj żużlowcy będą pauzować przez kilka tygodni, co jeszcze pogarsza sytuację Unii Tarnów.
(fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda) Unia Tarnów to trzykrotny mistrz Polski
We wcześniejszej fazie sezonu zawodnicy z jaskółkami na plastronie także nie mieli szczęścia. Oskar Bober na jednym z treningów złamał rękę. Niels K. Iversen w pierwszej kolejce Winner 1. ligi złamał łopatkę i nie jeździł przez kilka tygodni. Rohan Tungate doznał wstrząśnienia mózgu w lidze duńskiej i również musiał opuścić jedno ze spotkań w Polsce.
Poza kontuzjami w Tarnowie fatalnie wygląda także forma zawodników. Nikt obecnie nawet nie zbliża się do średniej 2 pkt/bieg. Tungate i Iversen gdy faktycznie są w składzie, to nie zawsze jadą na swoim najwyższym poziomie. Pokazał to ostatni mecz w Ostrowie, gdzie razem wywalczyli 13 "oczek" i bonus.
Na całej linii zawodzi natomiast Artur Mroczka, który notuje obecnie średnią 1,366 pkt/bieg. Mroczka zdobył sporo punktów tylko w pierwszej kolejce, gdy Unia gościła na własnym torze Wybrzeże Gdańsk. Więcej spodziewano się zapewne także po juniorach. Jednak i ci mają swoje kłopoty i zarazem nie przywożą zbyt wielu punktów.
Wszystkie wymienione czynniki powodują, że Unia Tarnów jest na ostatnim miejscu w tabeli i przegrywa sporo spotkań z kretesem. Tarnowianie byli przed sezonem stawiani wśród drużyn, które mogą wygrać ligę, ale od tamtego czasu sporo się zmieniło.
Teraz "Jaskółki" są drużyną, która najprawdopodobniej spadnie z 1. ligi. Trudno sobie wyobrazić inny scenariusz, patrząc gdy poziom reszty zespołów jest zdecydowanie wyższy. Wszystko to dzieje się na oczach tarnowskich kibiców, którzy w XXI wieku trzy razy cieszyli się wraz z drużyną ze zdobycia mistrzostwa Polski...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz