Drugoligowe Wilki z Wittstock poznał smak rywalizacji na wyjeździe. Dzisiaj w Rawiczu przegrały z miejscowymi Niedźwiadkami 34:56.
Gospodarze sięgnęli po trzy ekstraligowe armaty: Bartosza Smektałę, Jaimona Lidseya i Szymona Szlauderbacha. Cała trójka po wczorajszych zawodach w Lublinie musiała mocno gnać, by dzisiaj przygotowani przed południem zameldować się na "Florku". "Smyk" zdrzemnął się w samochodzie. Gorzej miał Szlauderbach, który próbował odpocząć, ale zasnął w samochodzie dopiero przed Lesznem.
Młody niemiecki zespół nadział się na wzmocniona ekipę z Rawicza (fot. Magazyn Żużel)
Niemcy z Wittstock w tym sezonie jeszcze nie startowali. Po wygranej u siebie z RZTŻ Rzeszów dzisiaj mieli okazje sprawdzić swoje możliwości. Niestety, wypadli bardzo blado.
- Kłopoty z dopasowanie przełożeń w motocyklach były główna przyczyna naszej słabszej jazdy - tłumaczył Lukas Baumann z MSC Wilki Wittstock.
Drugi ważny czynnik, to silny skład przeciwnika. Niemiecki drugoligowiec nadział się na wzmocniony zespół, w którym pierwsze skrzypce grali zawodnicy z doświadczeniem w ekstralidze. I oni nadawali ton rywalizacji.
Metalika dzisiaj zagrała piękny koncert. Przeciwnik miał tylko przebłyski. Na pewno skorzysta z lekcji. Tym bardziej, że zespół z Brandenburgii tworzą młodzi żużlowcy. Najstarszy w ekipie Steven Mauer ma 25 lat.
Metalika Recykling Rawicz - Wolfe Wittstock 56:34
Metalika Recycling Kolejarz Rawicz: 56
9. Bartosz Smektała (3,3,2*,3) 11+1
10. Anders Rowe (0,1,3,1) 5
11. Damian Baliński (1,1,1*,3) 6+1
12. Keynan Rew (2*,3,2,0,1) 8+1
13. Jaimon Lidsey (3,3,3,3,3) 15
14. Krzysztof Sadurski (2*,1,2*,0) 5+2
15. Szymon Szlauderbach (3,2*,1,0) 6+1
Wolfe Wittstock: 34
1. Steven Mauer (0,0,0) 0
2. Sandro Wassermann (1,1,1,2,2*) 7+1
3. Wiaczesław Monachow (2,T,0,0) 2
4. Marcin Kościelski (2*,2,1,1*,2) 8+2
5. Lukas Fienhage (0,2,3,2,2,1*) 10+1
6. Ben Ernst (0,3,0,0,3) 6
7. Lukas Baumann (1,0,0) 1
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz