Motor Lublin dosłownie przejechał się po For Nature Solutions Apatorze Toruń, pokonując go 55:35. Nie dość, że Motor umocnił się na pozycji lidera tabeli, to nadal śrubuje dwie serie ligowe meczów bez porażki.
Motor Lublin jest jak na razie nie do zatrzymania. W tegorocznych rozgrywkach wygrał dziesięć meczów i zremisował jeden. Wszystko najlepiej pokazuje tabela. Lublinianie z dorobkiem 25 "oczek" prowadzą i mają przewagę 10 (!) punktów nad kolejnymi zespołami: Fogo Unią Leszno i zielonaenergia.com Włókniarzem Częstochowa. Niebawem Motor powinien już sobie zapewnić triumf w fazie zasadniczej rozgrywek.
Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:
[WIDEO]395[/WIDEO]
Oprócz serii jedenastu spotkań bez porażki w tym sezonie wrażenie robi seria meczów bez przegranej na własnym torze. W tej chwili licznik wskazuje liczbę szesnaście. I trudno oczekiwać, by ktoś w najbliższym czasie był w stanie pokonać lublinian przy Alejach Zygmuntowskich. W tym sezonie tylko Włókniarz Częstochowa stoczył z Motorem wyrównaną walkę, przegrywając 43:47.
Z kolei mecz z For Nature Solutions Apatorem Toruń był dla "Lubelaków" już trzecim w obecnych rozgrywkach na własnym obiekcie, który zakończył się co najmniej 55 zdobytymi punktami. Wcześniej Motor sprawił potężne lanie Fogo Unii Leszno (58:32) i ZOOLeszcz GKM-owi Grudziądz (57:33).
Przy okazji meczu z zespołem z Torunia należy wspomnieć o Jarosławie Hampelu. Żywa legenda polskiego żużla przeżywa w tej chwili drugą młodość. 40-latek wywalczył w niedzielnym spotkaniu 13 punktów i bonus. W ostatnim czasie imponuje przede wszystkim zadziornością, a jej brak wielu mu zarzucało na początku sezonu.
W tej chwili Motor jest głównym kandydatem do wygrania ligi, choć faza play-off rządzi się swoimi prawami. Zapewne pod koniec sezonu dodatkowym smaczkiem dla drużyny będzie utrzymanie choćby jednej z dwóch imponujących serii, które obecnie śrubują.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz