Motor Lublin szykuje zmianę. "Mały" jednak pojedzie!

Jutro w pierwszym meczu sezonu Betard Sparta Wrocław zmierzy się z Motorem Lublin. Początkowo w awizowanym przez Motor składzie na to spotkanie zabrakło miejsca dla Jarosława Hampela. Ale wygląda, że to się zmieniło.

Lublinianie okazali się bardzo aktywni w pomiędzy sezonami i zakontraktowali aż trzech zawodników, którzy powinni zmienić oblicze zespołu. A przynajmniej go wzmocnić. Jarosław Hampel to uznana marka na żużlowym rynku i przedstawiać go nie trzeba. Matej Zagar i Jakub Jamróg również potrzebowali nowego wyzwania. Ten ostatni w ubiegłym sezonie reprezentował barwy wrocławskiego klubu, więc piątkowy mecz będzie dla niego powrotem na tzw. stare śmieci. Zobaczymy na ile znajomość wrocławskiego toru pozwoli mu osiągnąć zadowalający wynik.

- Nastroje są bojowe - mówi o sytuacji w Motorze przed inauguracją Paweł Miesiąc, żużlowiec Motoru.

W awizowanym składzie na piątkowy mecz we Wrocławiu zabrakło miejsca dla Jarosława Hampela. Tymczasem Miesiąc na antenie Radia Lublin zdradził, że będą zmiany w składzie. Niespodzianka?

Nastroje w Lublinie przed inauguracją są bojowe (fot. Motor Lublin)

-Ja nie pojadę we Wrocławiu - mówi Paweł Miesiąc. - Myślałem, że dostanę szansę, ale trzeba czekać i trzymać kciuki za dobry wynik drużyny.

A to oznacza, że w jego miejsce musi wskoczyć, nowy zawodnik "Koziołków" Jarosław Hampel.

Po zakontraktowaniu Hampela było wiadomo, że zacznie się rywalizacja o miejsce w składzie. Były wicemistrz świata dołączył do zespołu z Lublina tydzień przed startem ligi, gdy okazało się, że nie w Lesznie rezygnują z jego usług na rzecz dwóch Australijczyków, Brady Kurtza i Jaimona Lidseya.

Menadżer "Koziołków" Jacek Ziółkowski tłumaczy, że w lidze pojadą najlepsi zawodnicy. Po dwóch spotkaniach najsłabszy usiądzie na ławce, natomiast zastąpi go oczekujący na swoja szansę. Prawdopodobnie tak będzie wyglądać sytuacja z Pawłem Miesiącem. Jeśli tak będzie, to popularny "Łełek" wróci do ligowego składu na mecz trzeciej kolejki - z Fogo Unią Leszno na wyjeździe.