Mówi, że gorzej już być nie może

- Nie nazwałbym tego pechem. Wypadki w tym sporcie są na porządku dziennym i każdy uprawiający speedway musi liczyć się z niebezpieczeństwem - mówi nam Niels Kristian Iversen. - Miałem wypadek na meczu w Polsce i teraz muszę się z niego wylizać.

Iversen zimą podpisał kontrakt z Unia Tarnów. Decyzją o przeprowadzce na zaplecze ekstraligi trochę zaskoczył, ale jak twierdzi, był to świadomy wybór. Poprzedni sezon miał słaby, więc po zakończeniu rozgrywek i kontuzji zaczął analizować i wyszło mu, że potrzebuje więcej spokoju. W eWinner 1.lidze również jest duża presja wyniku, ale nie aż tak duża jak w ekstralidze.

-W Tarnowie już na początku zawodów miałem wypadek, uszkodziłem łopatkę i nie mogłem kontynuować jazdy. Jestem pod opieka specjalistów. Teraz rehabilitacja i wracam. Chciałbym i taki mamy plan, że za3-4 tygodnie wrócę do treningów. Pod warunkiem, że leczenie i rehabilitacja pójdą zgodnie z planem - informuje żużlowiec Unii Tarnów.

Trudno nie odnieść wrażenia, że kontuzje ciągną się za Iversenem. Poprzedni sezon zakończył w szpitalu i tegoroczne rozgrywki rozpoczął od wypadku. Jak twierdzi, można się załamać. Ale Iversen najgorsze ma już chyba za sobą. Jest przekonany, że gorzej być nie może, więc przestał myśleć o swoich ostatnich niepowodzeniach.

- Żałuję, że nie mogłem pomóc swojemu polskiemu pracodawcy - mówi Niels Kristian Iversen (fot. Unia Tarnów/Paweł Wilczyński)

- Żałuję, że nie mogłem pomóc swojemu polskiemu pracodawcy z Tarnowa w wyjazdowym meczu. Chcę jednak wrócić jak najszybciej i osiągnąć z Unia dobry wynik - zapowiada Duńczyk.

Iversen z powodu kontuzji nie mógł startować w duńskich eliminacjach Speedway Grand Prix IMŚ oraz SEC. W Esbjerg wygrał Patrick Hansen.

- Ja nie startowałem i nie startował też Anders Thomsen - zauważa Iversen, mając nadzieję, że duńska federacja motocyklowa pomoże im obu. Być może otrzymają z centrali tzw. dzikie karty. Ale na razie decyzja w tej sprawie nie zapadła.

Wynik turnieju eliminacyjnego SGP i SEC 2021 w Esbjerg

1. Patrick Hansen (3,3,3,3,1) 13

2. Nicolai Klindt (3,2,2,2,3) 12+3

3. Rasmus Jensen (1,3,3,3,2) 12+2

4. Peter Kildemand (2,3,1,1,3) 10

5. Mikkel Michelsen (2,3,W/2 min,2,2) 9+3

6. Jonas Seifert-Salk (2,2,3,2,0) 9+2

7. Mads Hansen (1,2,2,3,1) 9+1

8. Rene Bach (3,1,2,1,2) 9+0

9. Andreas Lyager (1,1,0,3,3) 8

10. Marcus Birkemose (2,2,1,2,0) 7

11. Jonas Jeppesen (T,0,3,0,3) 6

12. Kenneth Bjerre (3,0,2,0,1) 6

13. Jason Joergensen (0,0,1,1,2) 4

14. Hans N. Andersen (1,0,0,1,0) 2

15. Frederik Jakobsen (0,1,0,0,1) 2

16. Kenneth Hansen (0,1,1,0,0) 2

17. Emil Breum (0) 0

18. Kevin Pedersen (0) 0

fot. Unia Tarnów/Paweł Wilczyński