Zamknij

Mówi, że nie po to będzie dojeżdżać tyle kilometrów, żeby nie awansować

12:57, 08.02.2021 Aktualizacja: 21:41, 16.11.2021
Skomentuj

Jakub Jamróg w 2019 jeździł w Betard Sparcie Wrocław, w 2020 reprezentował barwy Motoru Lublin. O ile we Wrocławiu częściej ścigał się w lidze, dostał szansę w 18 meczach, to w Lublinie walczył o miejsce w składzie i nie zawsze wygrywał rywalizację.

- Poprzedni sezon nie tak miał wyglądać - mówi Jakub Jamróg na łamach serwisu internetowego Głównej Komisji Sportu Żużlowego - Taki rok, jak ten w Sparcie wziąłbym z pocałowaniem ręki w Lublinie. Gdybym wiedział, że tak to będzie wyglądać, to podjąłbym inne decyzje przed sezonem. Nie chcę jednak wracać do przeszłości.

Jakub Jamróg zimą przeniósł się z Motoru do Zdunek Wybrzeża Gdańsk (fot. Wybrzeże Gdańsk)

Jamróg zimą przeniósł się z Motoru do Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Dlaczego wybrał Wybrzeże, a nie na przykład powrót do macierzystego klubu? Wychowanek tarnowskich "Jaskółek" w ekipie z Trójmiasta chciałby przywozić w meczu dwucyfrowy wynik punktowy.

- Myślę, że klub będzie ode mnie wymagał podobnych zdobyczy. Na pewno jednak jest to mój cel indywidualny - potwierdza nabytek Wybrzeża i co więcej, chciałby z Wybrzeżem sięgnąć po awans do ekstraligi.- Szukałem klubu, który realnie myśli o awansie. W Tarnowie nie udało się dogadać w zasadzie pod każdym względem, zaczynając od aspektu sportowego, na finansowym kończąc.

- Nie będę jeździł tyle kilometrów na każdy mecz domowy, żeby ostatecznie nie awansować - dodaje na koniec.

fot. Wybrzeże Gdańsk

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%