Jakub Jamróg w 2019 jeździł w Betard Sparcie Wrocław, w 2020 reprezentował barwy Motoru Lublin. O ile we Wrocławiu częściej ścigał się w lidze, dostał szansę w 18 meczach, to w Lublinie walczył o miejsce w składzie i nie zawsze wygrywał rywalizację.
- Poprzedni sezon nie tak miał wyglądać - mówi Jakub Jamróg na łamach serwisu internetowego Głównej Komisji Sportu Żużlowego - Taki rok, jak ten w Sparcie wziąłbym z pocałowaniem ręki w Lublinie. Gdybym wiedział, że tak to będzie wyglądać, to podjąłbym inne decyzje przed sezonem. Nie chcę jednak wracać do przeszłości.
Jakub Jamróg zimą przeniósł się z Motoru do Zdunek Wybrzeża Gdańsk (fot. Wybrzeże Gdańsk)
Jamróg zimą przeniósł się z Motoru do Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Dlaczego wybrał Wybrzeże, a nie na przykład powrót do macierzystego klubu? Wychowanek tarnowskich "Jaskółek" w ekipie z Trójmiasta chciałby przywozić w meczu dwucyfrowy wynik punktowy.
- Myślę, że klub będzie ode mnie wymagał podobnych zdobyczy. Na pewno jednak jest to mój cel indywidualny - potwierdza nabytek Wybrzeża i co więcej, chciałby z Wybrzeżem sięgnąć po awans do ekstraligi.- Szukałem klubu, który realnie myśli o awansie. W Tarnowie nie udało się dogadać w zasadzie pod każdym względem, zaczynając od aspektu sportowego, na finansowym kończąc.
- Nie będę jeździł tyle kilometrów na każdy mecz domowy, żeby ostatecznie nie awansować - dodaje na koniec.
fot. Wybrzeże Gdańsk
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz