Betard Sparta Wrocław przegrała z Moje Bermudy Stalą Gorzów i byliśmy zaskoczeni, by nie powiedzieć zniesmaczeni zachowaniem gospodarzy. Na konferencji po meczu zabrakło reprezentanta Sparty. W mix-zonie zasiadł tylko Szymon Woźniak z gorzowskiej drużyny. Obok stał pusty fotel i leżał mikrofon. Porażka musiała zaboleć.
Dziwi zachowanie Betard Sparty. Zachowanie wrocławian daje do myślenia. Nie wiemy, co było przyczyna porazki, bo uciekli przed dziennikarzami i co się stało, że żaden z zawodników, trener czy kierownik drużyny nie usiedli obok Woźniaka.
Jak skomentować takie zachowanie w najlepszej lidze żużlowej świata? (fot. screen TV nSport+)
Nie potrafią przegrywać? - co często działacze klubów wytykają kibicom, którzy niezadowoleni z wyniku nieraz przesadzają z krytyką i gwiżdżą. Czy była inna przyczyna? Zachowanie wrocławian z profesjonalną ligą, klubem i organizacją zawodów nie ma zbyt wiele wspólnego. I to w najlepszej, najbogatszej i najbardziej profesjonalnej żużlowej lidze na świecie.
Krytykujemy zachowanie Sparty, mając nadzieję, że podobna sytuacja w lidze już się nie powtórzy. Opuszczamy kurtynę milczenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz