Z Nicki Pedersenem nie można się nudzić. Trzykrotny mistrz świata i barwna postać światowego speedwaya nie daje o sobie zapomnieć. Mimo że z powodu kontuzji nie ściga się na żużlu. Na tor ma wrócić z końcem sezonu, najpóźniej na początku nowego roku.
Z Pedersenem na pewno będziemy mieli kontakt wcześniej. Duński mistrz speedwaya razem ze swoją partnerką i dziećmi mają być bohaterami telewizyjnego reality show. Program będzie dostępny w Discovery Plus.
(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Z Nicki Pedersenem nie można się nudzić
- Jesteśmy w trakcie kręcenia materiałów, nagrywaliśmy je w Dubaju, w Polsce i w Hiszpanii. Nadeszła pora, aby się nieco otworzyć i pokazać trochę prywatnego życia. Mogłem to zrobić wcześniej, ale teraz jestem na to gotowy z moją dziewczyną, moimi dziećmi i ludźmi, których mam wokół siebie. Oni również są gotowi na tego typu rzeczy. Nie chciałem ich naciskać, aby dołączyli do programu, ale Natascha i dzieci także uważają, że to ekscytujące - mówi o nowej produkcji filmowej Nicki Pedersen na łamach "Ekstra Bladet".
Ciąg dalszy testu pod materiałem video:
[WIDEO]471[/WIDEO]
Pedersen mówi, że chciałby przedstawić prawdziwy obraz swojej rodziny.
- Ważne, aby nie koloryzować obrazu Nicki Pedersena i jego rodziny. Sam nie chciałbym tego oglądać. Zgodziliśmy się ładnie ze sobą rozmawiać, ale jest też miejsce na to, by Natascha powiedziała "co ty do diabła robisz, Nicki?" - opowiada żużlowy mistrz.
- Nie musimy odsłaniać wszystkich złych rzeczy - uważa Pedersen. - Ale musi to być prawdziwe, ludzie chcą zobaczyć więcej.
Popularny "Power" zapewnia, że nowy program będzie bez ograniczeń. Zaplanowano pierwszy sezon reality show z udziałem Pedersena i jego najbliższych. Składa się on z 10 odcinków. jeśli projekt zdobędzie popularność wśród widzów, to nie wykluczone, że producent oraz bohater reality będą kontynuować swoje dzieło.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz