Włókniarz Częstochowa zatrząsł w tym roku rynkiem transferowym. Zespół przeszedł wymianę pokoleniową, co cieszy wielu fanów klubu. Być może to będzie recepta na wejście do fazy play-off.
Przypomnijmy, że nowymi zawodnikami "Lwów" zostali Bartosz Smektała oraz Kacper Woryna. Miejsce w drużynie ma jeszcze zająć zawodnik do lat 24, którym ma zostać Jonas Jeppesen.
- Transfery Włókniarza oceniam bardzo pozytywnie. Zostali pozyskani zawodnicy młodzi, rozwojowi, lecz już z pewnym doświadczeniem. Zarówno Kacper Woryna, jak i Bartosz Smektała mają spore ambicje, co powinno pomóc drużynie w uzyskaniu satysfakcjonujących wyników - mówi Magazynowi Żużel były wieloletni prezes Włókniarza Częstochowa, Marian Maślanka.
Częstochowianie zrobią wszystko, aby poprawić wynik z sezonu 2020 (fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda)
Częstochowianie zrobią wszystko, aby poprawić wynik z sezonu 2020. Wówczas gwiazdorski skład na czele ze wspaniałym trio obcokrajowców (Leon Madsen, Fredrik Lindgren, Jason Doyle) zajął dopiero 5. miejsce w lidze.
Z powodu nowego regulaminu zakładającego obecność w składzie zawodnika do lat 24, odejść musiał Doyle. W klubie zdecydowano się także na wymianę polskich seniorów. Rune Holta będzie jeździł w 1. Lidze (najprawdopodobniej ROW Rybnik), a Paweł Przedpełski w Apatorze Toruń.
Warto zwrócić uwagę na wiek zawodników poza Pawłem Przedpełskim, którzy odchodzą z Włókniarza. Rune Holta ma 47 lat, a Jason Doyle 35. Do zespołu przychodzą Smektała i Woryna, którzy mają odpowiednio 22 i 24 lata. Ich łączny wiek jest aż 36 lat mniejszy od wieku duetu Holta - Doyle. Prezes Michał Świącik zupełnie zmienił strategię transferową względem poprzedniego sezonu.
- Ściągnięcie młodych żużlowców to skok jakościowy dla Włókniarza. Zmiana pokoleniowa powinna wyjść drużynie na dobre. Dlatego uważam, że w przyszłym roku Włókniarz spisze się lepiej niż w minionym sezonie - zakończył Maślanka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz