Pierwszoligowiec z Łodzi kończy negocjacje z zawodnikami i za chwile ogłosi kadrę na sezon 2021. Już dzisiaj wiadomo, że w drużynie trenera Adama Skórnickiego zostaje Aleksandr Łoktajew. Kto jeszcze, kto następny? Adam Skórnicki zachowuje dyplomację i, dopóki autograf nie znajdzie się na umowie, unika szczegółów negocjacji.
-Prowadzimy rozmowy z zawodnikami, których widzimy u nas w najbliższym sezonie. Dodatkowo nowy przepis, który zobowiązuje kluby do korzystania z zawodnika do 24 roku życia powoduje, że wielu żużlowców z najwyższej klasy rozgrywkowej poszukuje możliwości jeżdżenia i kontaktuje się z zespołami również pierwszoligowymi - tłumaczy Adam Skórnicki.
Prezes klubu Witold Skrzydlewski dał Skórnickiemu wolną rękę w budowaniu składu (fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda)
-W pierwszej lidze jest spora grupa zawodników, która ma przecież za sobą występy w prestiżowych rozgrywkach, więc niektóre kluby będą miały możliwość zbudowania silnych zespołów, co z kolei spowoduje że nasza liga będzie bardziej atrakcyjna - mówi Skórnicki, menadżer Orła Łódź, który dostał od władz klubu pełna swobodę w doborze zawodników i to on decydował, że Norbert Kościuch zostaje w Łodzi i zdecyduje, czy tak samo będzie Rohanem Tungatem. Drugi warunek oczywiście jest taki, że zawodnik również musi chcieć jeździć w łódzkim klubie.
Jak się okazuje, istnieje duża szansa, że Tungate zostanie w Orle. Co prawda, pojawiło się zainteresowanie Australijczykiem ze strony zielonogórskiego Falubazu, ale gdy okazało się że Tungate musiałby walczyć o skład z Maxem Fricke, to już nie było tak różowo. Tungate w Łodzi ma już wyrobioną markę i pozycje w tzw. wyjściowym składzie. Blisko pozostania w zespole sa również Kościuch, Marcin Nowak i Brady Kurtz. Czy będą nowe twarze?
- Kadra zespołu powinna liczyć około 12 zawodników - ucina spekulacje transferowe Skórnicki. Pozostaje nam czekać na ogłoszenie nazwisk. Okno transferowe zostanie zamknięte 14 listopada.
fot. Orzeł Łódź
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz