Zamknij

Ostrovia: trener Staszewski wrócił na tor

17:34, 20.12.2020 Aktualizacja: 10:16, 23.05.2021
Skomentuj

Żużlowcy pierwszoligowej Arged Malesa Ostrovii Ostrów Wlkp. wystartowali z przygotowaniami do nowego sezonu. Trener Mariusz Staszewski zaaplikował swoim podopiecznym jazdę na motocyklach. Sam również w tym roku usiadł na motor, by przypomnieć sobie stare czasy, gdy ścigał się na żużlu.

- Tego się nie zapomina - mówił zadowolony Mariusz Staszewski po pierwszych ślizgach na żużlowym torze. O swoim "powrocie" na tor mówił w Best_Speedway_TV.

Trener Mariusz Staszewski już w grudniu zaaplikował swoim podopiecznym solidny trening na motocyklach (fot. Magazyn Żużel)

Jego reaktywacja na żużlu, czyli powrót Staszewskiego na tor, ma być i jest przyjemnością. Najważniejsza dla "Stacha" jest jednak drużyna, jej przygotowania i optymalna forma zawodników. W Ostrowie Wlkp. zawodnicy miejscowej Ostrovii przynajmniej raz w tygodniu jeżdżą na motocyklach typu pitbike. Młodzi żużlowcy łączą przyjemne z pożytecznym, gdyż treningi na pitbikach sprawiają im dużą frajdę.

- Dziękujemy za udostępnienie terenu prezesowi Górskiemu. Teraz ten tor tak naprawdę naturalnie "kopią" motocykle. Od jeżdżenia w kółko powstaje typowy tor, gdyż ziemia się odsypuje. Jazda na motocyklu stanowi zajęcia ogólnorozwojowe zawodnika, poprawia siłę i kondycję. To nie jest siedzenie na kanapie, tylko solidny trening - zapewnia trener Mariusz Staszewski.

Młodzi zawodnicy Ostrovii nie mają wątpliwości, że grudniowe treningi na pewno przyniosą efekty w żużlowym sezonie.

- Im więcej mamy obycia z motocyklem, tym lepiej. Kiedyś my też zaczynaliśmy na pitbikach. Teraz klub zakupuje coraz więcej takich motorów dla młodych adeptów szkółki i jest to okazja i dobre zapoznanie z motocyklem. Treningi na pitbikach stanowią bardzo ciekawe urozmaicenie okresu przygotowawczego - uważa Kacper Grzelak, zawodnik Arged Malesa Ostrovii Ostrów Wlkp.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%